M970
/ 79.163.145.* / 2015-02-08 12:46
Ja rozumiem, nie powinno w ogóle dojść do zabrania majątków bez odszkodowania, co do tego wszyscy się zgadzamy. III RP jako prawna sukcesorka PRL też nie może się całkowicie odciąć od działań poprzedniczki, bo musiałby to zrobić ze wszystkim, nawet z kwestią zaistnienia w ONZ. Ale dlaczego tyle czasu po tych wydarzeniach nadal można odzyskać te majątki? Czy w Polsce nie działa zasiedzenie? Nawet w złej wierze koniecznych jest 30 lat. Nie wierzę też żeby był aż taki bałagan w księgach wieczystych, że nie zostały pozmieniane dane dotyczące właścicieli (co umożliwiałoby dochodzenie roszczeń), z pewnością w kilku przypadkach tak jest, ale co z resztą? Żydom majątki oddawaj mimo odpowiedniego porozumienia międzynarodowego w tej sprawie jeszcze z czasów PRL-u (nie pamiętam nazwy, ale na pewno rok temu było o niej słychać, Sikorski też się wypowiadał o niej). Zabużanom oddawaj, Niemcom oddawaj, Żydom oddawaj, a Polacy w końcu mimo zniszczeń wojennych i bycia pod okupacją tyle lat wciąż dokładają jakby to my rozpętaliśmy wojnę. Coś jest chyba nie w porządku...