Zachowanie kursu MPŁ przed dniem dającym prawo do dywidendy tzn najpierw spadek z 32zł do 24,80 (pamiętam jakby to było dziś) od dnia 28.10 do 15.11 a potem wzrost do 28,70 i wreszcie spadek do 26,40 na dzień 28.11 wynikał z następujących przyczyn
- sprzedaży sporych ilości akcji przez BZ WBK AIB praktycznie od 28.10 przez kolejne dwa tygodnie. Należy wspomnieć, że 27.10 ogłoszono treść uchwał na NWZA, które zawierały projekt wypłaty megadywidendy. I pewnie WBK bał się spadku kursu i wolał cichaczem sprzedać. A to była najlepsza okazja, żeby nie zbić kursu za mocno. Wciskali
akcje naiwnym graczom (m.in mnie). Wyszli z akcji praktycznie bez straty jednej złotówki. Bo dwa dni przed rozpoczęciem przez nich sprzedaży kurs wzrósł o ok. 6zł a tyle samo spadł w wyniku redukcji udziału WBK. Po prostu nobla z ekonomii dla analityków WBK. Art.pi – nie prawda, że w tym okresie większość sprzedawała. Nikt z drobnych graczy nie sprzedawał a wręcz odwrotnie.
- gdy ze strony BZ WBK AIB nie było już podaży wtedy kurs zaczął podręcznikowo rosnąć. I dopiero na trzy dni przed końcem inwestorzy zaczęli sprzedawać. Jedni bo zarobili parę dni wcześniej na wzrostach a inni bo bali się spadku kursu o 7,5 zł. (bo po dywidendzie cena akcji spada dokładnie o wartość dywidendy przypadającej na jedną akcję). I to jest cała historia.
Inwestowanie na giełdzie to zdobywanie wiedzy, ale dlaczego to musi tyle kosztować.
Pozdrawiam wszystkich pilnych uczniów.