załuż , że jakiś duży spekulant kupił wcześniej
akcje i podaje na róznych forach że będzie odpał , wszyscy włączają spółkę do obserwacji , i patrzą , duży spekulant zaczyna grę
ci co
akcje mają wstrzymują się ze sprzedażą , duży spekulant rzuca rano duże zlecenie kupna , kurs idzie do góry , przyłączają się następni , kurs idzie wyżej , i koło się toczy , aż w dniu największego obrotu zostają z akcjami tylko ci którzy weszli na końcu ,
na małych spółkach o małym ff można zrobić wszystko , tym bardziej że kredyt jest 3 %
indywidualni inwestorzy mają największy udział w rynku - wy nie doceniacie ich siły