taaak
/ 5.172.237.* / 2015-06-09 15:03
Czyli w czasach patologicznych, gdy handel rozwijał się na krzesełku czy leżaczku, koło sklepu szwagra albo gdziekolwiek. Tak to wtedy było, bez firmy, bez podatków, pozwoleń, nie wiadomo skąd towar i czy ktoś go nie szuka, bez gwarancji, rękojmi dla klientów itp. Po uporządkowaniu tego bałaganu niektórzy do dzisiaj nie mogą się pozbierać. Zawsze można handlować informacjom, wiedzom, fotokopiom czegoś tam, wiedzom tajemnom ;-)