Mistrz i przebierańcy
/ 89.230.85.* / 2015-06-09 16:57
Obserwujemy obecnie próby doszczętnego skołowania, i tak już skołowanego społeczeństwa polskiego!
Jak donoszą media, powtarzając za politykami Platformy Obywatelskiej, w naszym kraju mamy do czynienia z próbą destabilizacji Państwa! To, że politycy jeszcze rządzącej partii tak mówią, nie znaczy, żeby absolutnie większość mediów bez zastanowienia powtarzała ich słowa. Trzeba bowiem zdać sobie sprawę z jakich powodów nastąpiła ta "destabilizacja Państwa"? Otóż, kilku z rządzącej ferejny urządzało sobie popijawy w drogich knajpach, żrąc i jedząc na nasz koszt, czyli podatników. Dzięki temu, że ktoś wpadł na pomysł, aby podsłuchać owych wybrańców losu, dowiedzieliśmy się, co rządzący obecnie Polską sądzą o swej Ojczyźnie, a przez to samo o nas jako Jej obywatelach. Teraz jednak próbuje się to zinterpretować, jako próby destabilizacji kraju, który według nagranej wypowiedzi byłego ministra Spraw Wewnętrznych, nie istnieje! Zamiast odznaczyć tych, którzy podsłuchiwali tego typu członków rządu, wówczas jeszcze Donalda Tuska, prowadzi się polowania, jak w PRL przeciwko "szkodnikom państwa"! Wyjaśniam raz jeszcze: podsłuchy nastąpiły nie w ministerialnych obiektach i urzędach, lecz w dostępnych dla każdego knajpach, oczywiście dla tych, którzy mają sporo pieniędzy do wydania! Zamiast dalszego ośmieszania Polski takimi właśnie śledztwami i wyjaśnieniami, kto dopuścił się owej słynnej destabilizacji w moim ojczystym kraju, żądam zgodnie z artykułem 231 kodeksu karnego ukarania przekroczeń swoich uprawnień urzędników biorących udział w tych haniebnych popijawach, działając przez to na szkodę interesu mojej Ojczyzny! (Nie mówiąc o Jej ośmieszaniu!) Tych właśnie pseudo polityków należałoby pouczyć, aby pili, żarli i gościli współpracowniczki oraz panie lekkich obyczajów na swój koszt we własnych willach i daczach! Jak ktoś nie posiada odpowiedzialności za pełnione funkcje w imieniu narodu, niech, nasz naród wytłumaczy temu ktosiowi podczas jesiennych wyborów, gdzie jest jego miejsce! Bardzo wątpię, czy uczyni to prokuratura i przeróżne powołane do tego biura ochronne...Jako puentę całej sprawy, która od wielu miesięcy ma "charakter rozwojowi", przypominam wypowiedź na ten temat człowieka, któremu owi urzędnicy byli podlegli. W czym? Dzisiaj wiemy, że także w odpowiedzialnej pracy dla państwa na spotkaniach w knajpach, które miały pomóc państwu polskiemu"!:):):)
Oto cytat z internetu: "Premier Donald Tusk po ujawnieniu nagrań mówił, że pierwsza analiza wypowiedzi Sienkiewicza i Belki "nie wskazuje na przekroczenie prawa", choć styl rozmowy był - jego zdaniem - "dość bulwersujący". - Niezależnie od tego, w jak paskudny sposób wyrażali swoje opinie i oceny, to raczej rozmawiali o tym, jak pomóc państwu polskiemu, a nie jak zaszkodzić - dodał wówczas premier. Zapewniał, że nie wysyłał Sienkiewicza do Belki.