W 2008 powinni pomóc zadłużonym ludziom, którzy wzięli kredyty na własne mieszkanie i domy. W USA po prostu ludzi wkręcili, nadmuchali cenę nieruchomości, a jak potem mieli problemy ze spłatą to banki przejmowały nieruchomości za bezcen. Całe rodziny lądowały na bruku i dalej zostawały z długiem do zapłaty, bo przjęty dom nie pokrył całego zadłuzenia wobec banku.. To tym ludziom należało pomóc. Zapłacić za nich część rat i w ten sposób pomóc bankom. Dofinansowano banki za te niespłacone kredyty z publicznych pieniędzy, między inni i z podatków tych co zostali bez domu. To po prostu skandal! A teraz dziwią się, że gospodarka się nie rozwija, nie ma popytu wewnętrznego. Jak ma być skoro ludzie nadal splacają długi wobec banku, i na nic ich nie stać! A bankierzy powypłacali sobie premię z publicznych pieniędzy! Niech ludzie protestują, mają rację!