Dokładnie. A to omylność jest wprost proporcjonalna do zawartości alkoholu we krwi. W Polsce w pracy się pije i to pije na potęgę, bo to taka tradycja narodowa.
Urządzenia sprawne ale "żond" NIEUDACZNIKÓW HUMANISTÓW jest fatalnie NIESPRAWNY. Jedyne co im dobrze wychodzi to bieganie PO plaży i haratanie w gałę czasami leżenie do góry kołami i patrzenie w sufit.