L_W
/ 83.27.99.* / 2012-10-18 14:17
Winni i ci co decydowali o tym jak ten lot się skończył byli na pokładzie a nie na ziemi.
Skąd to wiesz? Byłeś na pokładzie? Żadne z zapisów czarnej skrzynki nie potwierdzają kłamstwa, którym cynicznie się posługujesz.
Łżesz.
Samolot był wyposażony w system umożliwiający lądowanie, tylko brakującego elementu tego systemu na ziemi nie było. Został zdemontowany po wizycie Tuska i Putina. Zaprzeczysz?
Jakoś rosjanie potrafili zadbać o bezpieczne lądowanie swojego prezydenta, tylko nasze służby, podległe rządowi, tego nie potrafiły, a raczej nie chciały.
Bo przecież to był Kaczyński, którego można było ośmieszać, obrażać, opluwać, poniżać - za zgodą Tuska i jego kumpli.
Nieważne, że był Prezydentem RP, którego mozna jako człowieka lubić, bądź nie, ale należał mu się szacunek, jako Prezydentowi i zapewnienie należytej ochrony.
Tej należytej ochrony służby za to odpowiedzialne, podległe Tuskowi, nie zapewniły.
Prawda prędzej czy później, wyjdzie na jaw.