bsf
/ 87.205.158.* / 2011-07-27 22:01
Tylko dla kumatych
Michał Tusk, syn premiera Donalda Tuska, gościł kilka dni w Chinach nie tylko za pieniądze PKP, ale też na koszt przedsiębiorstwa budującego do niedawna w Polsce autostradę A-2. Natomiast firma brata prezesa PKP, który zabrał Tuska do Chin, wykonuje prace energetyczne i telekomunikacyjne na tej samej autostradzie.
W grudniu 2010 r. media ujawniły skandal związany z wyjazdem do Chin Michała Tuska. Syn premiera Donalda Tuska został zabrany wraz z oficjalną delegacją na Światowy Kongres Kolei Dużych Prędkości. Za przelot zapłaciła spółka PKP. Na miejscu pobyt Tuska juniora opłacili chińscy organizatorzy imprezy.
Z informacji, do których dotarła ?Gazeta Polska?, wynika, że współorganizatorem i sponsorem kongresu była firma China Railway Group Limited, do której należy przdsiębiorstwo COVEC, budujące do niedawna w Polsce autostradę A-2, oraz Bank of China, udzielający COVEC-owi gwarancji bankowych przy przetargu na budowę autostrady.
Delfin Platformy
Afera z grudnia zeszłego roku, związana z wyjazdem do Chin Michała Tuska, dotyczyła głównie opłacenia przez PKP przelotu do Chin. Spółka tłumaczyła, że został on w ten sposób nagrodzony jako laureat dorocznego konkursu ?Człowiek roku ? przyjaciel kolei? na najlepszy tekst dziennikarski związany z problematyką kolejową. Tusk jest dziennikarzem lokalnego trójmiejskiego dodatku ?Gazety Wyborczej?.
Kilka dni później okazało się, że PKP kłamie, ponieważ syn premiera nigdy nie był laureatem konkursu, a jedynie brał w nim udział. Media skupiły się wówczas przede wszystkim na wątku podróży za pieniądze PKP.
Nikt wówczas nie zadał jednak kluczowego pytania dotyczącego pobytu Tuska juniora w Chinach. Michał Tusk stwierdził w jednym z wywiadów, że nie był to jego pierwszy pobyt w Chinach i spośród wielu atrakcji przygotowanych przez stronę chińską dla gości skorzystał jedynie z możliwości zwiedzenia Chińskiego Wielkiego Muru. Co w takim razie robił przez kilka kongresowych dni? Program wyjazdu polskiej delegacji obejmował udział w Zgromadzeniu Ogólnym Związku Kolei, uczestnictwo w panelach i dyskusjach Światowego Kongresu Kolei Dużych Prędkości i rozmowy z administracją państwową Chin oraz firmami specjalizującymi się w budowie linii kolejowych. W trakcie tych wydarzeń prowadzone były rozmowy dotyczące szerszego wejścia kapitału chińskiego na polski rynek w obszarach związanych z kolejami i budownictwem.
Do dziś nie wiadomo, czy uczestniczył w nich Michał Tusk. Chcieliśmy zapytać go o to osobiście. Niestety, mimo wielu prób nie udało nam się z nim skontaktować. ? Zapraszanie na tego rodzaju konferencje komercyjne syna premiera jest elastycznym podejściem do antykorupcyjnych przepisów prawa i traktowane jak polisa ubezpieczeniowa przez organizatorów i uczestników tej imprezy ? komentuje sprawę Jerzy Polaczek, były minister transportu i budownictwa z PiS.
Polska jak trzeci świat