Basia 7
/ 193.19.165.* / 2007-10-19 09:14
PiS wcale nie straszy. Kto mi zagwarantuje, że po przeprowadzeniu prywatyzacji szpitale będą miały obowiązek podpisywać umowy z NFZ? Nie chcę, żeby tak było jak z lekarzami. Niektórzy podpisują umowy a niektórzy nie. W rezultacie np w marcu bieżącego roku, chciałam zapisać dziecko do ortodonty w swojej miejscowości (miasto wojewódzkie) i dowiedziałam się, że do końca roku nie ma już zapisów, bo tylko dwóch lekarzy podpisało umowy z NFZ. Bez problemu natomiast mogłam to zrobić prywatnie. Byłam więc zmuszona albo do jechania do odległej miejscowości , albo do zapłacenia za usługę medyczną. Jeżeli ze szpitalami może być podobnie i będę miała alternatywę, albo zapłacić za leczenie, albo na miejsce w szpitalu czekać latami, albo jechać do jakiegoś szpitala znacznie oddalonego od mojej miejscowości gdzie nikt z moich najbliższych nie będzie mógł dojechać, to ja dziękuję! Zgodziła bym sie na to, gdyby u nas był taki system jak w innych krajach, że pacjent idzie np do lekarza, płaci mu za wizytę i ten wystawia rachunek, potem płaci za leki .. a po zakończeniu leczenia idzie z rachunkami do funduszu zdrowia i tam dostaje zwrot kosztów leczenia. U nas wielu ludzi ubezpieczonych jest zmuszonych leczyć się prywatnie i nikt im za to leczenie nie zwraca pieniędzy.