W ogóle to cala opieka nad pacjentem jest fikcją. Pacjent umawia się do lekarza i nie przychodzi. Mało który lekarz ma ochotę na kontrakt z NFZ.

System będzie przejrzysty jak będziesz sam za siebie płacił lekarzowi ze swojego konta za usługi do których bedzie cię lekarz namawiał i to ty będziesz decydował czy sie będziesz leczył i płacił za dana chorobę ,a nie jak do tej pory nie robisz mu łaski bo i tak bedzie miał zapłacone i dlatego nie chce mu się leczyć bo nie ma do niczego motywacji . W ten sposób zaoszczedzimy lasów na faktury i wiele innch rzeczy z tym zwiazanych, NFZ do d..py jest nam potrzebny , jest to kupa ludzi żerujących na panstwowych posadkach za prywatne pieniądze co trąci niegospodarnością a wręcz nawet bezprawiem , bo komu zależy na nie swoich pieniądzach.

Tak, ale może u nas w kraju nie będzie ograniczenia wiekowego czy też limitu pobytu w szpitalu na daną chorobę. Byłam w wakacje w szpitalu i dowiedziałam się, że w moim przypadku jest to 28 dni, bo potem nie płaci NFZ. Na szczęście już po 21 dniach mogłam wyjść do domu, a gdyby nie? Gdyby trzeba było leczyć dłużej niż 28 dni w warunkach szpitalnych?

I co z tego, że może? I tak nie dostanie większego limitu skoro nawet na oparzeniówkach i porodówkach są limity. Szpitale przekraczają je, bo nie mają innego wyjścia, a potem są zadłużone.