Trzeba było być głupkiem, żeby kupić
akcje spółek energetycznych. George Soros poczekał, aż te spadną i dopiero wtedy kupił. George Soros ładuje miliony w propagandę CO2, jednak dzięki spekulowaniu wykupił
akcje spółek węglowych za ułamek ich wartości. Solorz-Żak pokazał tym samym, że nie odniósł sukcesu dzięki własnym umiejętnościom. Poza tym w czym ma mu pomóc zatrudnienie gościa, który nie sprawdził się jako minister?