ojro
/ 91.193.208.* / 2010-09-07 13:03
Oczywiście, że ta ofensywa to głównie kwestie podatków, składek i innych opłat.
Choćby ta słynna reforma szkolnictwa wyższego - która podobno polega na wprowadzeniu płatności za studia dzienne na państwowych uczelniach. Oficjalnie po to, żeby jakość kształcenia była lepsza, a nieoficjalnie po to, żeby mniej ludzi studiowało - w końcu głupim narodem łatwiej rządzić.
Jak myślisz, dlaczego rząd nie podaje konkretów czego te ustawy mają dotyczyć? Bo gdyby obywatele się dowiedzieli co w nich jest, to od razu by się zbuntowali. A tak parlament się zbierze pod koniec września, koalicja szybko przegłosuje wszystkie ustawy, a ludzie nawet nie zauważą co się stało, o wszystkim dowiedzą się dopiero po fakcie.