chichot dona
/ 46.113.198.* / 2013-01-06 00:51
Jak czytam podobne wypowiedzi, to muszę pogratulować propagandzie.
Sukces wielki, młode pokolenie nieobeznane z realizmem lat tzw. realnego socjalizmu, pitoli głupoty.
Kiedyś zastanawialiśmy się kiedy społeczeństwa dawnych demoludów zatesknią za socjalizmem? Większość optowała za przedziałem 20-25 lat.
Byłem w mniejszości która twierdziła, że społeczeństwa dawnych demoludów nie zatęsknią za socjalizmem.
Po pierwsze wiek tych którzy pamiętają spokój i bezpieczeństwo socjalne choć siermiężne materialnie. Nie było takiego rozwarstwienia społecznego. Ale od czego propaganda która wszystko co było w PRL-u przedstawia w czarnych barwach.
Choć obiektywnie patrząc PRL (jak do tej pory) miał większe osiągnięcia niż RP która nastąpiła po PRL-u.
Na dodatek społeczeństwa zwłaszcza w Polsce w znacznej części są pieniacze, a to bardzo ułatwia rządzącym stosować zasadę kija i marchewki.
Większa cześć społeczeństwa zajęta walką (dosłownie) o przetrwanie, przy kolonialnych wynagrodzeniach ale za to metropolitalnych cenach (kosztach utrzymania) nie ma czasu ani ochoty na sentymentalne tęsknoty, no chyba , że doprowadzona na skraj rozpaczy zacznie wrzeć. Ale wtedy to też nie będzie tęsknota ale rewolucja która niszczy a nie buduje. Już obecnie większość społeczeństwa żyje na granicy albo poniżej minimum.
Zajęci przetrwaniem nie mają głowy aby tęsknic za tym co było. Bezpieczeństwo socjalne docenia (po niewczasie) zaledwie mały przedział wiekowy to dzisiejsi 50 - 60 latkowie. zagrożeni w podstawach swojej egzystencji.
Akurat generacja Wenderlicha, to jest ta generacja która oddawała władzę, sposób oddania władzy to swoisty ewenement w nowożytnej historii planety.
Krytykanci zapewne woleli by scenariusz syryjski albo podobny.
Podejrzewam jednak, że odważni są raczej tylko w gębie, w realu chowali by się w mysie dziury aby tylko przeżyć.
Choć socjologicznie to bardzo ciekawe, to jednak nie życzę nikomu aby tego doświadczał.