Forum Polityka, aktualnościPolityka

Ziobro: Immunitety powodem ataków

Ziobro: Immunitety powodem ataków

Money.pl / 2006-02-13 14:11
Komentarze do wiadomości: Ziobro: Immunitety powodem ataków.
Wyświetlaj:
Qlt / 80.55.185.* / 2006-02-14 18:52
W kontekście powyższego artykułu nasuwa się pytanie, które Państwa przetrwają w obliczu totalnej bezkarności. To nie tylko wymiar sprawiedliwości leży, leży także szkolnictwo i wszelkie instytucje użyteczności publicznej łącznie z samorządami. W takich warunkach trwa lewacki atak poprawności politycznej, który przyspiesza degenerację Państwa i Obywateli. Przetrwają te Państwa w których ludzie dobrowolnie ulegną samodyscyplinie. Polska niestety stoi na końcu po samodyscyplinę. Działania Min. Ziobro pochwalam ale ciągle mam przed oczyma Don Kichota. Krótko mówiąc nie da się uporządkować Polski w warunkach pokojowych w dobie lewackiego obłędu. Przykład musi przyjść z potężnego kraju np. USA. Próbować jednak zawsze warto.
hirschweld / 193.201.167.* / 2006-02-14 09:44
Wreszcie ktos zrobi porzadek z darmozjadami. Sprawy w sądach ciagną sie latami, sędziowie nie mają bladego pojęcia co sądzą, a ich wiedza fachowa jest nikła, brakuje specjalizacji sędziwowskich facet od rodzinnego zajmuje sieszkodami samochodowymi dla niego to czysta abstrakcja, patrz wyrok w Katowicach, facet nie miał pojęcia... w dodatku nieumiejętnie dobrał biegłych. Może w końcu rodzinno mafijen układy sędziów zostana rozbite, mieszkam w Piasecznie i układ gmina sąd rejonowy starostwo jest bardzo mocne, nikogo nie mozna ruszyć ręka rękę myje, chociaż niektórzy majajuż wyroki w drobnych sprawach, ale jakoś niekomu to nie przeszkadza. TAK trzymać panie ZIOBRO!
Jyrzyk / 77.253.133.* / 2008-11-09 18:52
Uwazam, że przerażające dyletanctwo w wśród sędziów, prokuratorów możma ocenić jako przerażające. Osoby nie znające prawa wydawają orzeczenia o fikcyjnie powstałych zadłużeniach, które następnie egzekwują komornicy najczęściej z emeytur lub rent.
O tym zjawisku dowiedziałem się z własnego przypadku.
KRS nie wiele robi, by udział niektórych sędziów i prokuratorów ograniczyć. Osobiście życzę, by Pan Zbigniew Ziobro nie załamał się i miał znaczący udział w ograniczeniu tego procederu.
George / 83.25.244.* / 2006-02-14 08:54
Zamierzenia i działalność Pana Ziobry należy ocenić niezwykle wysoko. Próbuje dobrać się do tyłka osobom, które jeszcze niedawno uważały, że są ponad prawem, ponad państwem i stanowią kategorię "nadobywateli" , czy jak powiedziałby Orwell - "równiejszych". Zaś wypowiedzi tzw. autorytetów prawniczych z tytułami profesorskimi, które rozmnożyły sie ostatnio w środkach masowego przekazu, wprawiają mnie po prosutu w osłupienie i tym bardziej utwierdzają w przekonaniu, że należy jeszcze wzmóc wysiłki, aby oczyścić to przegniłe środowisko. Jeśli o jakości środowiska prawniczego można sądzić na podstawie tego, jakie osoby pełniły w ostatnich latach funkcję MInistra Sprawiedliwości, to trzeba przyznać, że jest ona żenująca. Życzę Panu Ziobro aby wytrwał i aby doprowadził sprawy do pomyślengo końca, co nie będzie ani łatwe, ani szybkie, ani zapewne bezpieczne.
immunator / 134.58.253.* / 2006-02-13 22:30
Popieram w całej rozciągłości, Panie Ziobro, bierz Pan za mordy te mafijne elity które żerują na społecznych pieniądzach i ludzkich tragediach. Tych wszystkich pseudo-DEMOKRATÓW, których ciepłym posadkom nikt dotąd nie zagroził, obudowali się murami, okopali, zrobili zapasy a nawet pana Boga trzymaja za nogi i zza tych murów krzyczą wielkim głosem "ja jestem prawem"...
Nawet jak Pana zaszczują, to będzie ślad, że Pan próbował.
Mądrze ktoś powiedział niżej, że Pan wystarczy za cały pis...
Rzygać mi się chce na ten kraj w którym każdy kolejny rząd traktuje swoich wyborców i swoich rodaków gorzej niż psa który ześwirował i trzeba go uspić, nie wierzę aby ten kraj i elity na nim PASOŻYTUJACE, kiedykolwiek zadbał o ludzi żyjących w ciagłym strachu o jutro, o egzystencjalne potrzeby, o spokój duszy, o to, że jakiś matoł ze skarbówki zniszczy cały dorobek jego życia i rodzinę bo czeka na swoją kwartalną premię za zniszczenie kolejnego przestepcy-przedsiębiorcy, o to, że ten sam matoł musi się dowartościować niszcząc kogoś, bo mu żona rano nie dała, to jest stalinizm albo gorzej, brak mi słów, jak myslę o tym kraju i o dniu jutrzejszym to mam ciągły reflux...
---
Życzę dużo siły Panie Ziobro i zachęcam innych "nieśmiałych" Pana sekundantów aby wyszli z podziemia i stawili czoła hydrom które zżarły ten piekny kraj aż do gołej ziemi, tu q....a nie ma juz co odbudowywać i ratować.
Strzeż się Pan rydza bo panu krzyżem przyrypie, on też jest okopany razem z tymi co panu grożą...
Wiem, że i tak się na Panu przejadę, bo nikomu w tym kraju nie wierzę, ale może...
kuniu / 194.106.210.* / 2006-02-13 19:55
jest 10 przykazań, był Hammurabi i Rzymianie i nic więcej się tu nie wymyśli wszystko już było. A prowincjonalni kacykowie którzy za zabicie samochodem dziecka po pijaku czy inną podłość nie ponoszą kary to polski wymiar sprawiedliwości i nasi wielcy nietykalni sędziowie. Sedzia to powinien być przede wszystkim mądry starzec dlatego nominacja śedziowska dopiero po min. 55 roku życia, a nie szczle po rodzinie i ukladach. A litościwe profesory to niech idą najpierw tam gdzie przemoc i agresja a nie w kapciach i ciepłym szlafroczku litować się nad biednym bandytą któremu w dzieciństwie wielki pies sasiada zjadł jego pieska.
Ziobro to facet który starcza za cały PiS bo reszta to kompromitacja po prostu.
olewator / 85.219.140.* / 2006-02-13 18:37
Ziobro -masz poparcie dla zmian i czas najwyższy zabrać się za tę bandę nierobów, byle łebka za kradzież kołpaków wartych 30 zł , ci fachowcy od prawa sądzą przez pół roku . Biorąc za każdy miesiąc po 4-5 tys wypłatki.
klex / 141.194.7.* / 2006-02-13 15:07
Walka z betonem nie jest sprawą łatwą.
Jestem z Ministem, trzeba ta brylę ruszyc z posad...
zx / 83.8.155.* / 2006-02-13 17:04
Oj ten cytat Ci nie wyszedł.
mlody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-13 14:48
Ziobro może i dobrze chce, ale brakuje mu wiedzy i zrozumienia istoty pewnych instytucji prawnych (immunitet sędziowski, nadzór ministra spr. nad działalnością administracyjną sądów, niezawisłość sędziowska...) aby doprowadzić do pozytywnych skutków. Profesorowie o jednym, Ziobro o drugim - zupełnie jakby mówili do próżni. Ostry atak na jednego sędziego, który wydał taki a nie inny wyrok w sprawie hali w Katowicach (szkoda ze atak i szkoda, ze na podstawie wiedzy opartej na skormej częsci akt... - mało to poważne), to pryszczyk w porówaniu z tym jak pan minister planuje włożyc polityczne macki do każdego wydziału w sądach (chce powoływac przewodniczących wydziałów...). Itd. itd. I te sądy 24-godzinne, które będą wydawac chybcikiem wyroki tylko po to zeby zaraz sprawa wróciła z powrotem do tego samego sądu po uchyleniu wyroku przez sąd II instancji, albo będą tylko odraczac rozprawe na jakis dzienny termin - bo jak tu orzekac w nocy zaraz po złapaniu "przestępcy" który nie ma mozliwości nawet pomyslec jak sie bronić, albo jest pod wpływem jakiegos srodka i nie mozna z tego powodu prowadzic rozprawy...
itd, itd. itd...
George / 83.25.244.* / 2006-02-14 09:20
Panie Młody Jurysta. Chyba Pan żartuje, albo też jest wnukiem Kalwasa lub innego Debuisa, czy jak to się pisze. Stwierdzenie, że prawnikowi z wykształcenia i praktyki jakim bez wątpienia jest Pan Ziobro, "brakuje wiedzy i zrozumienia istoty pewnych instytucji prawnych", pokazuje, że i Pana cechuje tupet i zadęcie charakterystyczne dla naszego środowiska prawniczego, mocna tkwiącego korzeniami w PRL-u. Profesorowie, których Pan tutaj pozwolił sobie przywołać (zapewne jako autorytety, przed którymi powinniśmy leżeć plackiem) dają ostatnio taki sam pokaz arogancji, jaki zaprezentował Pan w swoim krótkim wystąpieniu. Jak ja słyszę tych mądrali prawników, którzy miesiącami potrafią teoretyzować na zupełnie błahe tematy, a których rozstrzygnięcie zwykłemu przywzoitemu człowiekowi zajęłoby może 5 minut, widzę, że prawnicy w Polsce zupełnie się pogubili i nie przynoszą temu społeczeństwu żadnych korzyści, a wręcz coś zupełnie odwrotnego. Jeszcze pamiętam, jak pod niebiosa wynoszono ś.p. L. Falandysza, który chyba do końca nie rozumiał, ile złego zrobił traktują prawo, jako dyscyplinę w której wszystko można. A przecież są zasady wyższego rzędu, jak chociażby zasade moralne, przed którymi i prawo i prawnicy powinni klęczeć i traktować je jak najwyższą świętość. Nie pamiętam który z klasyków prawa powiedział, że w przypadku konfliktu pomiędzy paragrafem i sumieniem prawnik zawsze powinien kierować się tym drugim. Jak mogę się domyślać polscy profesorowie prawa takimi bzdetami głowy sobie nie zaprzątają.
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-14 14:57
a Szanowny George posiada wykształcenie prawnicze?
Uważam, ze z racji na specyfikę tej dziedziny wiedzy jest ono niezbędne any zweryfikować pewne twierdzenia np. Ziobry. No i zeby nie narażając się na śmieszność formułować opinię na temat prawa...
zx / 83.16.202.* / 2006-02-13 14:13
Pan Ziobro ma rację mówiąc, że za immunitetem często się chowa niekompetencja, a czasem również pospolite występki i przestępstwa. Wymiar sprawiedliwości ma wiele problemów jak chocby problem nepotyzmu w przyjmowaniu na aplikacje i nominacjach, dziwnych układów rodzinnych w wielu sądach na prowincji itd. Na temat surowości kar się nie wypowiadam bo się na tym nie znam. Mam jednak wrażenie, że Pan Ziobro wszystkie te problemy chce rozwiązać za pomocą ręcznego sterowania i podporządkowania sobie jak największego obszaru decyzyjnego. Jeśli tak to byłoby to bardzo krótkowzroczne z jego strony bowiem nawet gdyby przyjąć kwalifikacje moralne Pana Ziobry za najwyższe z możliwych to nikt nie jest wieczny. Zatem jeśli Pan Ziobro chce rzeczywiście przejść do historii to niech poprawi wymiar sprawiedliwości tak, żeby działał dobrze również po jego śmierci i jego wszystkich podwładnych oraz w sytuacji gdy na jego czele stałaby powiedzmy Mandaryna.
Tomasz / 195.205.29.* / 2006-02-13 14:11
241 przedstawicieli środowisk prawniczych to chyba nie wszyscy? Rozumiem, że reszta nie ma nic przeciwko ministrowi Ziobro. Więc skąd ta panika.
mj / 62.179.45.* / 2006-02-13 18:32
sędziowie nie powinni wikłać się w takie spory, wiec pewnie dlatego swój głos wyraziła Krajowa Rada Sądownictwa.....
Moze te milczenie to nie jest akceptacja, ani jej brak. Po prostu niezalezność. Nie sądzisz?
Marek53 / 83.24.31.* / 2006-02-13 15:29
Proste.
Zagrożenie dla synekur. układów.
Jest to jedna z wielu dziedzin naszego życia publicznego, która nie poddała się reformie i oczyszczeniu. I robi wszystko, aby do tego niedopuścić.
Nie piszę, że dotyczy to wszystkich, ale łyżka dziegciu zapaprze beczkę miodu.

A najłatwiej schować się za immunitetem i podnosić krzyk o zagrożeniu podstaw demokracji.

Sytuacja byłaby klarowna, gdyby środowisko, ci sprawiedliwi, podjęli choćby próbę zrobienia porządku na własnym podwórku. Tak się jednak nie stało.
W efekci działania zasady CWD wymiar sprawiedliwości ma wyjątkowo podłą opinię i notowania.
I najwyrażniej nie zamierza zrobić nic, ponad chronienie układów korporacyjnych.
Prawo nie może być jednak ponad prawem.

Wniosek wypływa stąd jeden. Nawet jeżeli wszyscy eksperci i nieomylni zjednoczą się w proteście, to po drugiej stronie napotkają większość społeczeństwa, która takiego PRAWA ma już dość.
profanus / 83.20.114.* / 2006-02-13 14:39
Tak Trzymać!!! Panie Ministrze-Najwyższy czas by ktoś tym nieomylnym panom .-Profanom-
uświadomił ,że homo sapiens czasami zobowiązuje.-a myślenie to nie tylko obowiazek zwykłych ludzi.
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-13 14:54
Człowieku, a czytałes kiedys cos napisanegoprzez tych profesorów, którzy wg ciebie nie myslą??????
Tomasz / 195.205.29.* / 2006-02-13 15:37
Nie. A co Oni piszą?
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-13 15:59
Ta uwaga była do profanusa, który sugeruje dosc jasno, ze myslą tylko zwykli ludzie....
ale skoro o tym, to Ci ludzie pisza duzo mądrych rzeczy (komentarzy, monografii, artkułów, glos...etc), spierają sie ze sobą na temat np. czy sąd w jakiejs sprawie to zrobił dobrze, czy moze zle. Cała dyskusja ma cywilizowany i merytoryczny charakter. Profesorowie to naprawde skarb - tak co do zasady ;-) Są i wpadki, jak to w życiu.
Jak mogł Ziobro czuc intelektualna próżnię w takim towarzystwie.... doprawdy tego nie da sie zrozumiec. No chyba ze jest taki malutki i zapompleksiony, ze nie jest w stanie zniesc słowa krytyki, nawet grzecznej i merytorycznej.

Inna rzecz: dlaczego minister rzuca pod publike hasła o i mmunitetach, skoro wiekszosc srodowiska, które raczyło podpisac list adresowany do niego, to byli profesorowie, ba nawet studenci, ktorzy zadnych immunitetow nie mają??? Ewidentnie pod publike ;-( Moglby sie zajac tym do czego jest powolany, tzn. nazdorem administracyjnym, podkreslam ADMINISTRACYJNYM (a Ziobrze - przynajmniej tajk wynika z jego wypowiedzi - wyjade sie ze moze nadzorowac orzecznictwo sądów...).
smutne!
Marek53 / 83.24.31.* / 2006-02-13 23:19
Profesorowie to istotnie skarb, co do zasady.
I to wszystko na co w tym przypadku mogę się zgodzić.

Ale dalej :"Ci ludzie pisza duzo mądrych rzeczy (komentarzy, monografii, artkułów, glos...etc), spierają sie ze sobą na temat np. czy sąd w jakiejs sprawie to zrobił dobrze, czy moze zle. Cała dyskusja ma cywilizowany i merytoryczny charakter." - i właśnie ci mądrzy i nieomylni zadyskutują się na śmierc, a i ch dyskusja zaczyna przypominać średniowiecze. Ile diabłów zmieści się na ostrzu szpilki.
Zaczynają prowadzić dyskusję dla samej przyjemności dyskutowania. Bardzo to intelektualne, światłe, wzniosłe i cywilizowane ale ani o włos nie zbliża nas do wsadzenia złodzieja do pudła.
Głównym zmartwieniem jest dobrostan i prawa bandziora a nie pokrzywdzonego.
Taką dyskusję można toczyć przez kolejne 100 lat.

Jastem ciekaw, czy chciabyś mieć takie konsylium lekarskie, leżąc w szpitalu w stanie krytycznym. Masz gangrenę, a oni zaczynają dyskutować czy lepsze są kataplazmy czy okadzanie. A tu po prostu potrzebny jest skalpel i piła.

A nasze prawo jest w stanie ciężko zaawansowanej gangreny.

Dla rozweselenia anegdotka. Prowadzę firmę i mam kontakty z firmami budowlanymi. Mało która decyduje się na wykonywanie robót lub prowadzenie budowy, kiedy dowiedzą się, że inwestorem jest prawnik.
Marcin Przewies / 84.40.202.* / 2006-02-14 00:03
Przekonales mnie o tym ze nie masz bladego pojecia o jakiiejkolwiek dziedzinie prawa - mam nadzieje jednak ze nigdy nie staniesz przed obliczem sedziego, ktorego Pan Ziobro uzna za odpowiedniego do realizowania swej polityki karnej. Zadaj sobie trud przeczytania chocby podrecznika prof. Gardockiego do prawa karnego - moze zrozumiesz jak bardzo skomplikowany to temat . i niestety nie nadajacy sie w znacznej czesci do dyskusji wsrod laikow.
Tomasz / 195.205.29.* / 2006-02-13 16:24
Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że ogromna część społeczeństwa narzeka, począwszy od prawników, lekarzy skończywszy na bezrobotnych, i przyjmując do wiadomości, że przez ostatnie 15 lat rządzili bądź wpływali na decyzje rządzących profesorowie i "elita" (też im kiedyś ufałem) zauważam, że jednak myślą ludzie prości. Te dyskusje może są cywilizowane i mądre, lecz nic z nich nie wynika. Wybacz, ale tak to odbieram i tak odbierają to ludzie prości. Myślę, że minister chce to zmienić. wierzę w jego dobre intencje. Nawyżej znów się przejadę.
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-13 16:37
...ale jak zrobi to Ziobro swoimi metodami (takimi trochę ręcznymi) to bedzie jeszcze gorzej, ...bo władza psuje.
Nie mówię, ze nic nie zmieniac, ale trzeba to zrobic z głową i jednak uwzględniac zdanie uczonych. Uwzględniać nie w tym sensie, ze bezkrytycznie słuchac, ale przynajmniej uznac je wazny głos w dyskusji, a nastepnie rozważyc za i przeciw. Nikt nie ma tak, ze jedna osoba wszystko wie najlepiej, nawet Ziobro. Choc jako prawnik co i raz sie kompromituje, ale ładnie mówi do prostych ludzi, głosi całkiem słuszne idee i ludziom to sie podoba.
Ot i tyle,
Marcin Przewies / 84.40.202.* / 2006-02-14 00:07
Tak, zwlaszcza checia zaostrzenia kary w jednym z artykulow k.k. Tylko biedaczek nie doczytal w czesci ogolnej kk ze w pewnych okolicznosciach takaz zaostrzona kare sie orzeka ;)
Pozdrawiam
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-14 14:51
...a juz absolutnym hitem była jedna z wypowiedzi Ziobry po serii okrutnych pobic dzieci.... Ziobro powiedział cos co mniej więcej zawierało w sobie taką oto ideę: kto bije dziecko i na skutek tego dziecko umiera, domniemywa się ze sprawca miał zamiar zabić! Ma się to (domniemanie ze miał zamiar zabic) nijak do wszelkich zasad prawa karnego w cywilizowanym świecie.
Pewnie sie Ziobro sam zorientował, że przeszarżował, bo jakos nie widac takiej propozycji zmiany ustawy. Na szczescie, bo wstyd by był straszny i przegrane sprawy w Strasburgu...
Tomasz / 195.205.29.* / 2006-02-13 16:56
Niby masz rację. To dobrze napisane i jakbyś miał rację. Tyle tylko, że taki język i sposób myślenia nie daje efektów. Ludzie i ja już to przerobili. Sam przyznajesz, że minister glosi słuszne idee. Nie wiem, co masz na myśli mówiąc, że kompromituje się jako prawnik ( nie jestem nim). Proszę, wyjaśnij mi to. Nieprawdą jest też, że władza psuje. to my jesteśmy popsuci przez ostatnie 60 lat. Co to znaczy "robić coś z gową" - dyskutować? W sądzie masz być na 100% pewny, że wszystko działa czyściutko. A sam wiesz, że tak nie jest: vide :mafijny układ toruńsko-bydgoski( sędzia Wilkanowski). To ten najbardziej spektakularny. Sędziom też po prostu nie chce się pracować, podobnie prokuratorom, lekarzom. A oni utrzymują się z naszych pieniędzy. To wszystko, wbrew pozorom ma ogromny wpływ na nasze życie, światopogląd, sposób rozwiązywania problemów itd. To ma być elita, a nie jest. To fakt. Dlatego tam trzeba wejść zdecydowanie. Uważam, że minister robi to i tak delikatnie.
młody jurysta / 195.238.227.* / 2006-02-13 17:34
Władza psuje = miałam (nie miałe ;-) na mysli, ze jesli ktos ma za duzo władzy to może mieć pokusy żeby z niej skorzystac niekoniecznie zgodnie z celem, dla którego tę władzę otrzymał (przykład: przewodniczący wydziałów sądów mianowani przez ministra - moim zdecydowaniem to zdecydowanie za duzy wpływ władzy wykonawczej na sądowniczą, bo w koncu taki sedzia przewodniczący jest w jakims tam sensie od ministra zalezny, wg jego klucza wybrany...). A przykłady kompromitacji mniejszych czy wiekszych zdarzaja sie czesto w publicznych wypowiedziach ministra, czasem mozna odniesc wrazenie , ze porusza sie po omacku (przykład: w odpowiedzi na apel profesorów - z grubsza, umownie tak to nazwijmy - Ziobro skoncenrwowal sie na 2+2 = 6 i grzmiał o swobonej ocenie dowodów, która jest ważnym, ale tylko jednym z wyrazów niezawisłosci sędziowskiej, zupełnie Ziobro zlekcewazył, że apel dotyczyl niezawisłosci w ogole, tj. przede wszystkim rozdzielnosci władzy wykonwaczej i sądowniczej, wyeliminowania zewnętrzych wpływód na decyzję sądu w konkretnej sprawie. Bo takie naciski w zadnym cywilizowanym panstwie nie moga miec miejsca. Nie wyobrazam sobie zeby jakikolwiek minister z jakiejkolwik opcji miał za czyims posrednictwem cos uzyskac w sądzie. Tu jest niebezpieczenstwo. Ale Ziobro mysli, ze jest moralnym ideałem i nigdy nie bedzie go kusiło. Chyba tez ufa, ze jego następców też)
Z głową - przede wszystkim uzwględnić konstytucje i przewidziany tam rozdział władz. Rozwazyc co mówią mądrzejsi od nas też. Wypedzic leni z sądów (jest ich zdecydowanie mniej niż pracusiów) i tych co robią przekręty tez - ale te ostatnie w sposób cywilizowany z uwzglednieniem zasady domniemania niewinnosci i kultury... pozdawiam
zx / 83.8.155.* / 2006-02-13 17:20
Ziobro ma rację w wielu sprawach ale co do metod absolutnie się z nim nie zgadzam. Ręczne sterowanie wymiarem sprawiedliwości już było i jego skutki ponosimy do dzisiaj i jeszcze długo będziemy je ponosić. Ręczne sterowanie w grucie rzeczy oznacza złamanie sędziom i prokuratorom karku po raz drugi. Pierwszy raz zrobił to PRL. Wielu z tych ludzi pracowało w wymiarze sprawiedliwości w tamtych czasach i pamiętają oni doskonale jak wyglądała tamta praworządność. Serwizlizm środowiska sędziowskiego właśnie jest skutkiem tamtego okresu. Nic nam nie da jak po okresie rządów Ziobry będziemy mieli wymiar sprawiedliwości zastraszony i dyspozycyjny. Wpadnie on w łapy następnej ekipy i będzie wiernie wykonywał jej polecenia. Tego byś chciał Tomaszu ? Powtarzam Ziobro ma w wielu miejscach rację ale niech nie zwiedzie go droga pozornie szybkich sukcesów. Ziobro przyjdzie i odejdzie, a my jeśli nie starczy mu wyobraźni zostaniemy z aparatem ucisku, a nie sprawiedliwości. Jak to zrobić nie wiem, nie znam się na tym ale zakładam, że Ziobro dlatego zgodził się objąć ten stołek bo wie jak to zrobić.
Tomasz / 195.205.29.* / 2006-02-13 17:31
OK ja rozumiem Twoje obawy. Oczywiście masz rację, pisząc, że nie wolno sterowac itd. Ale sam nie masz pomysłu,jak zmienic zasadniczo funkcjonujący układ. Jedyną metodą jest inetrwencja. Tak jak lekarz wycina raka. Nie ma innej metody. I tego boją się wszyscy Ci, którzy mają przetrącony kark za PRL. Bo porządni ludzie nie dali sobie skręcić karku, jedynie stawy w barkach. Ja tak to postrzegam. Zero tolerancji dla relatywizmu. Kto się złamał nie może pracować w wymiarze sprawiedliwości.
zx / 83.8.64.* / 2006-02-13 19:38
Właśnie zero tolernacji tylko co to znaczy ? Po PRL-u odziedziczyliśmy dyspozycyjne sądownictwo, bardzo dyspozycyjną prokuraturę oraz względnie niezależną adwokaturę. Gdyby przyjąć rzeczywiste zero tolerancji dla relatywizmu to w 1989 powinno się złożyć z urzędów 100% sędziów i prokuratorów z uwagi na fakt, że brali oskarżali lub orzekali w poprzednim systemie zatem nawet jeżeli nie każdemu z nich bezpośrednio łamano kark to wszyscy bez wyjątku żyli ze świadomością takiego zagrożenia co musiało skutkować pewnego rodzaju serwilizmem wobec władzy politycznej wynikającym z konformizmu i chęci przetrwania na swoich stanowiskach. Taka opcja zerowa była jednak rozwiązaniem czysto teoretycznym ponieważ państwo musi sprawować swoje funkcje, a po zaaplikowaniu takiej kuracji z powodu braku chciażby sędziów wymiar sprawiedliwości po prostu by nie działał bo sędziów nie da się łatwo zastąpić jeżeli odrzucimy rozwiązania z okresu krótko po wojnie kiedy sędziów kształcono na kursach podobnych do kursów kombajnisty. Zatem trzeba było budować z takiego materiału jaki był. Pamiętaj, że jeżeli chodzi o sędziów z długim stażem czyli takich, którzy orzekali w PRL-u zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że gdy otworzymy im szafę to znajdziemy trupa. Nawet co do sędziego Kryże prawej ręki Pana Ziobry pojawiają się zarzuty o jego orzeczenia z okresu stanu wojennego. Zatem kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. Można zawsze zrobić weryfikację ale kto ma ocenić kto był porządny, a kto nie i na podstawie czego ? Drugą sprawą jest w ogóle sam mechanizm naboru do zawodu sędziego. Czy procedura, która po 3 latach aplikacji pozwala młodemu człowiekowi włożyć togę i orzekać jest rzeczywiście taka szczęśliwa ? Może powinien być rozważony model anglosaski gdzie sędzia to ukoronowanie kariery NAJLEPSZYCH prawników, zaszczyt i prestiż, a jednocześnie bardzo ekskluzywne środowisko gdzie nie wejdzie nikt kto nie był w stanie wyrobić sobie nazwiska przez lata potyczek na salach sądowych. W modelu anglosaskim sędzia nie boi się nikogo z wyjątkiem Boga. Czy jest to jednak model realny u nas ? Pewnie tak ale zmiana taka potrwałby całe lata bo kastę takich prawników trzeba sobie dopiero wychować i nie da się tego zrobić za pomocą rozporządzeń ministerialnych. To, że nabór do zawodu sędziego jest w gruncie rzeczy procedurą bardziej administracyjną powoduje przy dużym bezrobociu wśród absolwentów prawa chęć pojścia na skróty dla tych co stanowią tę procedurę. Stąd właśnie w niektórych sądach na prowincji mamy dziwne zasady przyjęć na aplikacje gdzie szanse mają tylko krewni i znajomi królika oraz równie dziwne zasady nominacji, za którymi często kryje się zwykły nepotyzm. Podobnie jest zresztą w innych korporacjach prawniczych nie tylko w sędziowskiej. Zatem wady tego systemu są znane. Co w zamian proponuje nam ręczne sterowanie. W gruncie rzeczy to jeszcze gorsze bo ręcznie sterowany aparat sprawiedliwości będzie orzekał zawsze po myśli tego co nim steruje, tak to już jest. Jeżeli zatem będziesz miał spór z urzędem skarbowym to w takim systemie musisz przegrać bo urząd skarbowy będzie zawsze milszy władzy niż obywatel. W takim systemie gdy państwowy szpital Cię okaleczy to nie masz po co iść do sądu bo atak na szpital jest atakiem na władzę równocześnie. To, że nie są to czcze zagrożenia widać po wielu orzeczeniach naszych sądów, które jeszcze pamiętając dawne czasy PRL-u w wielu przypadkach orzekają na wszelki wypadek po myśli władzy. Przykład z najwyższej półki to orzeczenie w sprawie płatnych stref parkowania gdzie orzeczeno bezprawność pobierania opłat (Panu Bogu świeczkę) oraz jednocześnie zablkowano możliwość dochodzenia zadość uczynienia od władz gminnych żeby nie zdestabilizować ich budżetów (a Diabłu ogarek). W prawie cywilnym jeżeli jest orzeczona szkoda to można się domagać zadośćuczynienia. Okazuje się, że nie zawsze. Zatem skutki łamania karków kiedyś obserwujemy do dziś i pewnie miną całe lata nim wymiar sprawiedliwości będzie rzeczywiście niezawisły w swych orzeczeniach pod warunkiem wszakże, że ktoś nie powtórzy operacji łamania karków oczywiście z bardzo wzniosłych pobudek. Zarzucasz mi, że nie mam pomysłu. Nie mam bo nie znam się na tym, wiem tylko, że łatwych rozwiązań tutaj nie ma. Może zatem Pan Ziobro nim zacznie robić cokolwiek niech zapyta się ludzi z Chile, Hiszpanii czy Portugalii jak zrobić skuteczne przejście od wymiaru sprawiedliwości wypełniającego wolę władzy niekoniecznie wyłonionej demokratycznymi sposobami, do wymiaru sprawiedliwości będącego rzeczywistą czwartą władzą, którego się boi każdy obywatel od bezdomnego począwszy, a na prezydencie skończywszy. Warto też się jeszcze ich zapytać ile lat lub dziesięcioleci trwa taki proces. To cholernie frustrujące ale jestem przekonany, że każde pozornie proste rozwiązanie w tym obszarze będzie powrotem do przeszłości.
uczciwy / 83.7.39.* / 2006-02-26 15:51
Dzialanie naszych prawników jest godne politowania. Kto nie był w sądzie ten nie może tego zrozumieć. Co innego przeczytać o czymś w gazecie a co innego przeżyć to osobiście. Nie mogę zrozumieć dlaczego sędziowie zamiast pomóc ludziom uczciwym to pomagają różnego rodzaju przestępcom. We wcześniejszych komentarzach była poruszna sprawa sztucznego przedlużania procesów za co każą sobie płacić sędziowie naszymi i podatnikow, pieniędzmi. Mam przyklad z własnego życia . Przez dwa i pół roku jeździłem po 250 km do sądu a pozwany nie stawiał się przysyłając zwolnienia lekarskie , które przychodziły w dziwny sposób do sądu bo w dniu wyznaczonej rozprawy. Następstwem tego był fakt że ja musialem jechać 250 km a pozwany się nie musiał stawiać. Do sądu miał tylko 40 km więc po nieodbytej rozprawie jechałem do jego firmy gdzie spotykalem go w doskonałym zdrowiu i bardzo zadowolonego z siebie.Widać było że sobie ze mnie kpił. Musiałem wynająć legalną firmę, posiadam wystawioną fakturę VAT, która pojechała do delikwenta i wytłumaczyła mu że w sądzie trzeba się stawiać. Po wyznaczeniu następnego terminu powyższy stawił się wzorowo w sądzie. Rozprawa trwała około 15 minut. Zapadł wyrok korzystny dla mnie z klauzulą wykonalności itd. itp. etc. Co z tego skoro tenże osobnik przez te dwa i pół roku zlikwidował działalność i nie miał czym spłacić swojego zadłużenia. Żeby było ciekawiej to komornik mnie okłamał twierdząc że jest wystarczająco dużo kasy w majątku pozwanego aby mógł spłacić wszystkich wierzycieli. Oczywiście komornik kazał sobie zapłacić za wszczęcie egzekucji. Po jakimś czasie otrzymałem informację komu i ile komornik zapłacil ale dla mnie już nie starczyło i nie otrzymalem nawet złamanego grosza. Teraz komornik i radca znowu domagają się pieniędzy żeby niby dalej ścigać delikwenta ale ja im już nie wierzę. Jestem przekonany że teraz powinno scigać się i sądzić tych panów bo oni już żerowali na moim nieczczęściu. Skąd niby ja mam brać następne pieniądze zeby tych oszustów opłacać. Podsumowując rzecz całą stwierdzam że gdybym nie poszedł do sądu to kilka tysięcy złotych pozostałoby mi w kieszeni a opinię o sądach i ludziach tam pracujących miałbym może lepszą. Już przeżyłem kilka lat na tym świecie i miałem okazję kilka razy być w sądzie , na szczęście w sprawach cywilnych, ale to co tam zobaczyłem i czego doświadczyłem to mnie przeraziło. Jest rzeczą obrażającą jak tępi i obojętni mogą być sędziowie, przychodzą na rozprawę nieprzygotowani , nie mają pojęcia o właściwym stosowaniu prawa ani o życiu przez co wydają werdykty takiej treści że chce się płakać. Przy okazji potrafią powołać takich rzeczoznawców że czarna rozpacz ogarnia czlowieka, np. jeden z nich proponowal abym wybudował sobie w domu bombę gazową / mam to na piśmie tego wysokiej klasy speca/ a sąd kazał mi za coś takiego zapłacić 2000 zł, jak pisemnie skrytykowałem tego speca to sąd moja opinię nazwał inwektywami.
Panie Ziobro gdyby znalazł pan receptę na takich debili to myślę że naród polski byłby za panem. Jednak obawiam się że nie uda sie panu tak silnego i zaskorupionego lobby pokonać. Mimo wszystko życzę panu sukcesu bo wierzę że pański sukces będzie moim sukcesem.
tęcza / 80.54.9.* / 2009-01-20 13:53
Uważam,że sprawy imunitetów nie powinno byc wogóle.Każdy przywilej prowadzi w prostej linii do korupcji, przekrętów, kolesiostwa,a także do uzurpowania sobie prawa ponad prawem.Ten właśnie przywilej ,czyni prokuratorów, sędziów i innych urzędników publicznych ludzmi ,którzy za nic mają istotę sprawy, czyli ,inaczej mówiąc, liczymy się tylko my ,i tylko my.Imunitet jest dla nich osłoną, ochroną i przykrywką braków merytorycznych, arogancji i buty .Uważam również,że sędzia,prokurator ,policjant , nie powinni zajmowac kierowniczych stanowisk z uwagi na brak znajomości zasad organizacji i zarządzania,nie mówiąc już o ekonomii ,rachunkowości ,socjolodii i psychologii itp.A ,co się tyczy pana Z.Żiobro, to, jak na razie, jest jedynym - w swoim rodzaju ,odważnym , niepoddającym się bojownikiem w słusznej społecznej sprawie- sprawie uczciwości ,sprawiedliwości i przejrzystości na niwie - WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI WOBEC PRAWA.Panie ,były ministrze sprawiedliwości Z.Żiobro!,jesteśmy z panem, z pańskimi właściwie skrojonymi odniesieniami w obszarze prawa i sprawiedliwości, może Pan na nas liczyc.Mogę powiedziec więcej, cieszę się osobiście ,że obrońca afer,przekrętów i przestępców został wreszcie zdymisjonowany.Jestem przekonany, że społeczeństwo polskie-ta jego częśc, która nie została jeszcze do końca zatruta jadem zła i patologii systemu (nie)sprawiedliwości,włączy się do walki o przywrócenie i uzdrowienie polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Najnowsze wpisy