JX
/ 91.193.160.* / 2009-10-07 20:45
Można Ziobry nie lubić, ale trzeba mu przyznać, że zaprowadził porządek, a na łotrów wszelkiej maści padł tzw. blady strach.
A teraz?
Przed kilkoma dniami przeczytałem, że w Łodzi rozbito gang policjantów i ochroniarzy (!) wymuszających haracze.
Przed chwilą trafiłem na forum na zaskakującą informację:
Życie Warszawy: "Kryminaliści wodzą za nos stołecznych policjantów. Liczba przestępstw rośnie, wykrywalność spada. Mundurowi najgorzej radzą sobie z kradzieżami samochodów i włamaniami. W ich ręce wpada zaledwie co dziesiąty złodziej aut, co trzeci sprawca napadu z bronią w ręku. W tym roku przez stolicę przetacza się niespotykana od lat fala napadów z bronią na banki. Bandyci wybierają małe placówki, zadowala ich nawet łup w wysokości kilku tysięcy złotych. Policjanci odnotowali już 19 takich rozbojów. O sześć więcej niż w całym ubiegłym roku. Na razie ujęli sprawców jedynie pięciu.
Tylko w tym roku w Warszawie doszło do 118 napadów z bronią. Policja ujęła 30,5 proc. sprawców. W ubiegłym roku wskaźnik sięgał 39,6 proc."
Chociaż, obecna ekipa też ma sukcesy. Bandziory same wieszają się w więzieniach.