Agent
/ 83.27.36.* / 2006-09-21 20:19
Szkoda że nie ma urzędu który by kontrolował umowy agencyjne między firmą ubezpieczeniową a agentem tej firmy. Tam są dopiero zapisy! Biedronki i Żabki to piaskownica przy bandyckich umowach agencyjnych z firmami ubezpieczeniowymi. Prym wiodą największe życiowe "renomowane" zachodnie firmy, obecne od kilku lat na polskim rynku. Agenci są bezsilni: związku zawodowego założyć nie mogą (nie są zatrudnieni na umowę o pracę). Gdy klient rezygnuje z umowy agentowi zabiera się prowizję, oczywiście klientowi nie zwraca się kasy, jeśli agent nie wykona narzuconego planu sprzedaży określonych polis najbardziej opłacalnych dla firmy, potrąca mu się prowizję za obsługę pozostałych polis. Zwalnianym agentom nie płaci się świadczeń wyrównawczych, procesy sądowe ciągną się latami "na zmęczenie" Tam prawo i sprawiedliwość nie sięga.