W zasadzie nie lubię Płaskonia ale tu niestety ma rację bo to co zrobiono z naszą edukacją to zgroza .Widzę to po młodzieży.Jeden wielki lans i zero wiadomości .W grę wchodzą tylko gry komputerowe.Stworzono znowu jedną wielką machinę biurokratyczną i wszystko scedowano na Urzędy Gminy.Czas skończyś z dwoma lekcjami religii w szkołach a to co się dzieje na tych lekcjach to jest nie do opisania .Szkoda na to 1 mld zł.Każdy katolik jeśli chce nie czyta Pismo Św.i się dokształci.i wyciągnie wnioski np.-Jozue wstrzymał słońce albo Bóg błogosławił Jozuego i walczył razem z Izraelem.

Ale o co chodzi. O gruszki na wierzbie? I jak zwykle skoro źle o Tusku to zara nada płocho na Kaczynskowo żeby nie pomyśleli że Płaskoń to kaczysta. A Płaskoń tak jak go pewnie nauczyli "robi za Falską"!

Człowiek uczy się przez całe życie, z wyjątkiem lat szkolnych. Reformatorzy oświaty w USA już dostrzegli, że szkoły tylko przeszkadzają w rzeczywistej edukacji. Mam tu na myśli autentyczny rozwój człowieka i wspieranie jego zdolności, a nie produkcję wykształciuchów na potrzeby rynku. Myślą więc o tym, żeby edukację powierzyć rodzicom, tak jak to było od zarania dziejów.
W tym kontekście pomysł likwidacji MEN nie jest wcale absurdalny. Do tego samorządy w ramach oszczędności zamkną szkoły i możemy stać się pionierami światowej edukacji.