Jako handlowiec-pracownik biurowy, chciałem aby firma dołożyła połowę i założyła gaz do nie najnowszego już auta abym mógł poruszać się tym autem również prywatnie ale pazerny na zwrot
vat-u prezes kupił za swoje seicento z kratką, a następnie woził pracowników na budowy jak psy w przestrzeni ładunkowej a teraz to jest już szrot, ja kupiłem dla siebie i za swoje tamto autko i założyłem gaz -jeżdżę już 7 lat tanio i bez awarii, oczywiście od 6-lat już z dala od tamtej firmy.