Złoty ponownie będzie silny
Money.pl
/ 2008-09-11 07:42
alitbg
/ 217.96.100.* / 2008-09-11 10:27
Prognozy prognozy.
Do końca roku za $ 2.45 a w lutym 2009 - 2.65 jest bardzo bardzo prawdopodobne.
Dlaczego ?
1.Bank Centralny Chin
2.Rosja
3.Iran
4.Umacnianie $ do Euro
5.Stabilizacja lub zwolnienie gospodarcze eurolandu.
6.Taniejąca ropa
USA zebrały już przymusowy podatek na ich rzecz w postaci INFLACJI rozlanej po całym świecie w postaci słabego dolara który wrócił w postaci zakupów.
Sprawdzie czytajcie i myślcie samodzielnie i krytykujcie -> zawsze fajnie się czegoś nauczyć.
JanKS
/ 2008-09-11 16:36
/
Bywalec forum
Cieszę się, że ktoś wreszcie zauważył, co tak naprawdę zrobiły USA - właśnie podatek inflacyjny. I też sądzę, że to już koniec i teraz dolar będzie spowrotem umacniany.
Nie jestem pewien, o co chodzi z Iranem.
Stabilizacja eurolandu to chyba zbyt optymistyczne założenie.
Co do ropy, to jestem przekonany, że nie będzie specjalnie tanieć - raczej drożeć - oczywiście uwzględniając siłę nabywczą USD, bo gdy dolar rośnie to wiadomo, że można za niego kupić coraz więcej - ropy też. Ale i tak myślę, że w perspektywie roku-dwóch ropa będzie raczej droższa - nawet w silniejszych dolarach.
Pozdrawiam
kozyk
/ 77.115.215.* / 2008-09-14 21:11
Tylko, że to:
'co tak naprawdę
zrobiły USA - właśnie podatek inflacyjny.'
Jest niczym w porównaniu z tym co nam szykują arabusy.
Skoro twierdzą że cena poniżej 100$ za baryłkę jest nie do zaakceptowania a dolar zacznie się umacniać to inflacja a wraz z nią Wielki kryzys tak rozleją się na świat że nikt dłuuugo nas tym nie zapanuje!!
łżelitoludek
/ 193.111.166.* / 2008-09-11 09:18
A ja obstawiam kurs EUR\PLN 3,54 a USD\PLN 2,71. Cena ropy, cena ropy, cena ropy... A jak moje prognozy się sprawdzą to proszę o pracę.
USrulez
/ 217.74.68.* / 2008-09-11 09:09
Nikt nie pomyślał że cykl obniżek stup w US dobiegł końca?
Polska gospodarka… złoty… rada polityki …
Co za bzdury.
anty_
/ 78.88.174.* / 2008-09-11 10:34
moze nie zauwazyles, ale w US panstwo nacjonalizuje banki, jeden po drugim...
Mikeon
/ 83.238.212.* / 2008-09-11 08:52
Pamietajmy, ze ci pseudo ekonomisci/analitycy to sa typowi ignoranci - co zreszta widac po rozbieznosci ich prognoz.
Prognozowanie kursow jest oczywiscie niemozliwe z jednej prostej przyczyny: prognoza wplywa na ruchy na rynku walutowym, tym samym sama siebie skresla.
Samodzielnie myslacy czlowiek juz dawno to zrozumial, a analitycy jeszcze nie?
nicpon
/ 212.76.37.* / 2008-09-11 09:06
Nie ma co rzucań w nich błotem, gdyż wszedzie przeciez dokonuje sie prognoz i raczej jest to normalne zjawisko. Problem polega z dolarem i to jak sie bedzie zachowywal i co zrobi rzad USA....moze znowu cos upanstwowi?:) to jest dopiero pseudokapitalistyczny kraj...
Mikeon
/ 83.238.212.* / 2008-09-11 11:35
A w sredniowieczu wszedzie myslano, ze ziemia jest plaska i tez bylo to normalne zjawisko...
Czlowiek rozgarniety rozumie, ze lepszy jest brak informacji niz informacja nieprawdziwa.
W tym pierwszym przypadku wiemy, ze nie wiemy. W tym drugim wydaje nam sie, ze wiemy i dzialamy na podstawie tej wiedzy.
Niestety tego nie sa w stanie ogarnac umysly mainstreamowych czy neoklasycznych ekonomistow.
Za 3 miesiace po prostu zmodyfikuja swoje wzorki i podadza nowa prognoze.
Cierpia, jak zwykle niedoswiadczeni, ktorzy na tych pozal sie Boze prognozach, bazuja swoje inwestycje.
Mr Bear
/ 217.98.12.* / 2008-09-11 08:50
Ja zgadzam się z pesymistami. Uważam, że ich prognozy nie są pesymistyczne, lecz realnie biorą pod uwagę sygnały nadchodzące z rynków. EUR za 3,55 i USD za 2,5 to nie jest jakiś dziw, lecz powrót w pobliże kursów sprzed kilku ostatnich podwyżek stóp procentowych w Polsce - normalna korekta waluty, która ma miejsce po jej chwilowym przewartościowaniu. Nie oznacza to przecież, że trend wzrostowy wartości PLN się odwróci. Korekta może jednak spowodować wzrost inflacji pomimo wysokich stóp procentowych, jako że znaczną większość towarów importujemy. Jak najbardziej popieram również pogląd, że zakończenie cyklu podwyżek stóp w kraju będzie miało duży wpływ na wartość złotówki.
georg
/ 2008-09-14 02:21
/
Bywalec forum
Tez uwazam to za bardzo prawdopodobne.
Tylko klasycznemu PRLowczykowi korzyści z założenia sobie kagańca na pysk mogą przesłonić jego wady.
I tyle na ten temat.
nicpon
/ 212.76.37.* / 2008-09-11 08:19
Prognoza to rzeczywiście trudna sztuka, ale również tworząc budżet na 2009 rok, ktoś z resortu finansów musi WRÓŻYĆ jaka będzie inflacja, dochody itd, to niczym nie różni się od tych prognoz walutowych.....
Podoba mi się komentarz Pana Marka, bo aby wejść do ERM2 rzeczywiście musimy spelniać okreslone kryteria, ktore Komisja bada po zakonczeniu danego roku i podejmuje decyzje o wejsciu od poczatku nastepnego roku...Nie mozna sobie wejść w polowie roku, bo procedury UE tak mnej więcej się ciągną....Czyli w naszym przypadku to by bylo 2010, a euro fizycznie od 2012 !!
Mikeon
/ 83.238.212.* / 2008-09-11 13:33
No sorry, ale tylko ignorant wierzy Tuskowi i innym kretynom z tej socjalistycznej eurocholoty.
Do wstapienia do strefy euro nie nie jest potrzebna nam niczyja zgoda.
Czarnogora ma euro a nawet nie jest we wspolnocie europejskiej.
JanKS
/ 2008-09-11 16:27
/
Bywalec forum
Widać pewne braki w pojęciach. Czarnogóra nie przystąpiła do stref euro, tylko przyjęła jednostronnie euro jako swoja walutę. A to jednak istotna różnica. Może nie tak istotna z punktu widzenia pojedynczego konsumenta, ale istotna z punktu widzenia państwa - i jego rządu. Przystąpienie wiąże się z uczestnictwem w decyzjach ECB - Europejskiego Banku Centralnego - na który Czarnogóra nie ma żadnego wpływu. Poza tym (a może raczej w związku z tym), na jednostronne przyjęcie cudzej waluty może sobie pozwolić tylko mały kraj, Polska jest na to zdecydowanie zbyt duża.
Pozdrawiam
oi
/ 77.95.48.* / 2008-09-11 07:42
a z czego to panowie wnoszą ,z fusów herbacianych czy raczej kurzych flaków
O. Bismarck
/ 85.202.54.* / 2008-09-12 00:25
z lotu ptaków
Papilion
/ 80.53.226.* / 2008-09-11 07:59
...obojetne z czego - po różnicach widać, że wróżą... Wszystko "w rękach" mediów i wyników spółek ;-D
DemonSkeleton
/ 83.26.209.* / 2008-09-11 08:21
To jak wróżenie na portalach komputerowych o wydajności nadchodzących produktów ;) A i tak wszystko zweryfikuje rynek, a nie panowie "specjaliści" ^^