proszę niech ktoś poda chociaż jedną przyczynę dla której mógłbym się cieszyć z dalszego umacniania polskiej waluty?
tylko bez takich typu , że teraz to mnie stać na wiecej za granicą, bo to tylko świadczy, że ktoś nie rozumie tego, że wzmocnienie polskiego eksportu miało by wpływ (mniejszy lub większy ale zawsze) na portfel praktycznie każdego Polaka i z pewnością nieproporcjonalnie większy niż windowanie złotówki do nieprzyzwoitych poziomóm.
Jak można tak komentować zachowanie: polska waluta sprawiła niespodziankę (bo wzrosła oczywiście), ludzie ... jak mi syn rośnie to się cieszę, jak mi drzewko posadzone w ogrodzie rośnie to się cieszę i chwalę się tym , ale nie szczycę się np. tym, że mam zaj... kredyt w banku X, bo nic nie muszę robić, a mi samo oprocentowanie wzrasta ;-). To są zupełnie innego typu rzeczy !

ni

"...deficyt może być bowiem nawet o dwa miliardy niższy od oczekiwanego. "
Deficyt powinien był być co najwyżej szacowany a nie oczekiwany. Ja oczekiwałbym, że założenia deficytowe nie okażą się tak duze w praktyce.
W Polsce zrobi się wszystko by progonozowany deficyt wydoić na maxa, przecież tyle można no nie?