houhouhou
/ 87.105.138.* / 2011-11-23 01:36
Belka z kumplami czeka na 4,6. Opchną swoje prywatne zasoby. Potem wzmocnią złotego do poziomu 3,99, żeby Vincent mógł spokojnie nie przekroczyć 55%, Kupią znowu Euro i pozwolą wrócić do 4,5 i znowu zamienią na żłotówki. Potem Merkel i reszta uspokoją rynki dodrukowując Euro, złoty się umocni do 3,99, a Belka i reszta ogłaszą mega-sukces polskiej polityki walki ze spekulantami.