Bernard+
/ 188.117.142.* / 2012-04-13 14:25
Te zmiany zwiększą tylko poziom niesprawiedliwości pomiędzy polskimi mężczyznami nieposiadającymi przywilejów emerytalnych, którzy obecnie muszą pracować od 16 roku życia do 65 lat, aby otrzymać skromna emeryturę mimo tego, że przez 49 lat płacili składki i podatki obniżające im poziom życia a tymi uprzywilejowanymi polakami i polkami, którzy obecnie nie płacą ani składek ani podatków, bo żyją z zatrudnienia w sferze budżetowej a mogą przechodzić na emeryturę po zaledwie 15, 20, 25 góra 30 latach siedzenia za biurkiem i monitorem lub wożenia hamburgerów radiowozem, bo te przywileje mają według obietnic nigdy niedotrzymujących słowa polityków zawodowych mają być ograniczone dopiero za 20 lub 40 lat, gdy już nikt z dzisiaj objętych wydłużeniem wieku emerytalnego nie będzie żył! To nie jest reforma to jest oszustwo w celu zabrania więcej kasy od najdłużej pracujących, aby rozdać ja uprzywilejowanym służbom mundurowym, górnikom, nauczycielom, kolejarzom, tajnym agentom, prokuratorom, sędziom oraz właścicielom wielkich gospodarstw płacącym w KRUS śmiesznie niskie składki kwartalne. Nie będzie sprawiedliwości emerytalnej tylko jeszcze większa niesprawiedliwość. Polacy zostali podzieleni na 3 kategorie uprzywilejowania tej ostatniej kategorii, czyli polakom samo zatrudniającym się i pracownikom małych prywatnych przedsiębiorstw wyznaczono rolę parobków i pańszczyźnianych poddanych zmuszonych do pracy do 67 lat na swoich uprzywilejowanych 36 - 60 letnich władców z 1 kategorii i ich kolesi z 2 kategorii uprzywilejowania. Aby wzrosło PKB to musi więcej polaków pracować tam gdzie się wytwarza PKB mniej tam gdzie się je dzieli i konsumuje. Tymczasem w Polsce 38,5 milionowy naród żyje z pracy zaledwie 5,5 miliona Polaków pracujących na samofinansujących się stanowiskach pracy.