Ryszard P.
/ 89.74.99.* / 2016-01-09 10:29
O ile na temat ograniczenia subwencjonowania z budżetu państwa partii politycznych oraz ograniczenia przywilejów dla "zawodowych" związkowców można by dyskutować, i z potrzebą wprowadzenia pewnych zmian się zgodzić, to w przypadku zniesienia ciszy wyborczej (mimo jej dotychczasowej niepełnej skuteczności), zniesienie jej uważam za nie trafne, wręcz nie mądre. Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji, w której aby się dostać do lokalu wyborczego byłbym "atakowany" przez natrętnych agitatorów różnych ugrupowań politycznych, czy też widzem demonstracji ulicznych organizowanych dla poparcia "swoich" kandydatów do parlamentu. To moim zdaniem, poprostu głupi pomysł.