Eskara
/ 31.61.141.* / 2016-02-16 21:52
18 godz etatu, to zakłamanie, które szerzą ludzie nie mający zielonego pojęcia o tym zwodzie. 18 godz, to jest tylko tzw. praca przy tablicy, czyli bezpośrednio z uczniami. Nauczyciel nie może wtedy ani wpisywać tego, co musi w dziennik, ani przygotowywać się do lekcji na następny dzień, ani sprawdzać kartkówek, zeszytów, ani pisać sprawozdań z różnego zakresu, ani organizować zebrań z rodzicami, ani nawet prowadzić z nimi indywidualnych rozmów na temat ich dziecka, ani przygotowywać materiałów na gazetki, ani uczestniczyć w radach pedagogicznych, ani organizować wycieczek, ani zapraszać ekspertów na lekcje, ani organizować zajęć korekcyjno-wyrównawczych dla dzieci, ani żadnych innych kółek, itp, itp. To wszystko plus w/w praca przy tablicy, to jest właśnie 40 godz. tygodniowo. A w rzeczywistości wychodzi nawet więcej niż te 40.