Widać że nasi politycy i rząd nie mają pojęcia co to są umowy śmieciowe. Widzą tylko umowy na czas określony, natomiast nie widzą tego że największą krzywdą dla pracowników są umowy zlecenia gdzie wystarczy ozusować jedną umowę na kwotę 120 zł i w następnej umowie zleceniu przywołąć ją jako umowę podstawową i już nie ma ZUSu. W tym prym wiodą firmy ochraniarskie, sprzątające i pośredniczące w zatrudnieniu pracowników. Jednak rząd nic nie robi w tym kierunku by to wyeliminować. Poprzez bezlik zmaian w ustawach zagubiono zapis mówiący o tym że aby umowa zlecenie nie podlegała obciążeniom na ubezpieczenia społeczne, zleceniobiorca musi mieć odprowadzoną składkę minimum od płacy minimalnej.Czy zrobiono to nieświadomie wątpię.

dla kogo udogodnienia ..na pewno nie dla pracownika ..ja sama pracuję od 20lat u tego samego pracodawcy ,nie mam umowy na stałe lecz terminową ,tak ma 80%załogi ...najpierw były aneksy od aneksów...zostało ukrócone ,zastąpili firma w firmie ..teraz prowadzona jest praktyka zielona trawka na miesiąc i z powrotem koło macieja ...tam pracują osoby przed 50,tej pracy nie będą wykonywały osoby z ulicy ..chyba że a biurze ...?tak jest poszanowanie pracodawcy dla pracownika ,kosztem jego garbu ,stabilizacji żadnej ,płaca tyle co przewiduje 1300/1400zł zmianowa ..kontrole inspekcji czy bhp ,nic nie wykażą ,jest zkorumpowana na zlecenie pracodawcy ..tutaj nic dla pracownika nie zmienia się ..wygralitylko ci co mają umowy stałe ,nie przejmują się niczym ,kiedy pasuje L4,do pracy nie przykładają ..itd..bardo krzywdzące jest prawo pracy ,każdy powinien być na jednakowych umowach ,selekcja dobry pracownik a leń od kadry kierowniczej po pracownika ...koszt pracownika niewolnika na dobrobyt kadry kierowniczej z dobrym socjalnym i płacą ...

Bzdury będzie jeszcze większe bezrobocie niż dotychczas pracodawca zwolni i przyjmie następnego jakieś do tej pory
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Bierzmy pod uwagę też taki wariant, że niektórzy pracodawcy będą zmieniać pracowników co 36 miesięcy...

Mnie jak się kończyła pierwsza 2 letnia umowa, to szef zmienił jej treść z 2 lat na 5. Po pięciu na 7 itd... tylko po to by nie dawać na okres nieokreślony.

No akurat to to chyba nie są bzdury pracownik ma prawo na jakąś stabilizację i umowę na czas nieokreślony a nie wiecznie płaczący pracodawcy nie dość że na umowach śmieciowych płacąc głodowe pensje 1200zł jeszcze kombinują z umowami i z nie płaceniem podatków ta ustawa jeśli jest dobrze skonstruowana była by pierwszą dobrą rzeczą jaką wo gule kiedykolwiek zrobił parlament.