Jak dotąd, to z punktu widzenia przyszłego emeryta, sprawa jest dęta w indywidualnej skali. Różnica w wysokości emerytury między lokatą wyłącznie w ZUS a systemem mieszanym może wynieść co najwyżej kilkadziesiąt złotych miesięcznie, jeżeli tylko zarządzający OFE będą osiągać jakieś sensowne zyski.
Tu chodzi o interesy firm zarządzających OFE. To dla nich skończy się czas błogiego nic nierobienia i leniwego zgarniania krociowych zysków.
Sam system emerytur kapitałowych jest bardzo atrakcyjny. Lepiej jednak, by przyszli emeryci zarządzali swoimi nieobowiązkowymi środkami osobiście, np poprzez TFI. O tym, że trzeba samemu zatroszczyć się o swoją przyszłość na emeryturze, już premier Pawlak obwieścił gawiedzi nie tak dawno. Przy istniejących tendencjach demograficznych będziemy musieli przejść na system emerytur obywatelskich. Teraz jednak należy jak najszybciej pozbawić przywilejów emerytalnych kilka grup zawodowych. Panie agencie Tomku, jak upływa panu błogi czas na emeryturze w wieku 36 lat?