Panowie z platformy – wasza BUTA jest astronomiczna i niczym nieuzasadniona.
Myślicie, że macie wybory w garści?

To powiem wam jak wygląda sytuacja w moim otoczeniu.

Jeszcze do wyborów prezydenckich 99% mojej rodziny i znajomych było waszym elektoratem.
Jesteśmy w wieku od 25 – do 40.

Tylko w ostatni weekend podczas spotkań ze znajomymi naliczyłem jakieś 40 sztuk, która deklaruje że
nie da wam więcej głosu – bo oszukaliście nas.

Macie swojego PREZIA od lipca dzięki naszym głosom. Było wyciągnąć ustawy naprawcze i głosować. Po
prostu jechać z tematem. I byłoby GIT. Co trzeba to trzeba, czasem musi zaboleć. I to byśmy
zrozumieli. Ale wy wciskacie kit od rana do wieczora. I głupio się szczerzycie. Drwicie sobie?

Nic nie zrobiliście. O! święto w Trzech Króli. - to jest wasze osiągnięcie. Supeeeer!

Biada wam!!! Przegracie!!! dla nas już nieważne nawet z kim.

"Tylko od stycznia do września ubiegłego roku w administracji publicznej przybyło 26,3 tys. pracowników"
"w polskich urzędach pracuje już 462,9 tys. osób. Biurokratów przybywa systematycznie z roku na rok (...) - już na koniec 2011 r. będziemy mieć prawie pół miliona urzędników. W 1990 r. było ich tylko 159 tys"
Ale w 1990 roku była komuna, a dziś wielka wolność i demokracja! Kapitalizm! Haha
PO, PIS, SLD czy PSL tylko tym się różnią od PZPR, że potrzebują kilka razy większego koryta, dlatego zapędzono co 4-tego polaka w wieku produkcyjnym do ciężkiej pracy za marne grosze w sektorze prywatnym, często bez umowy o pracę i w warunkach urągających ich godności. Ale w końcu przeliczycie się dranie! Zabraknie w końcu chętnych do pracy na polityków i ich kolesiów, nie mogę się już tego doczekać, gdy socjalizm zbankrutuje może uda się zbudować w końcu demokrację i kapitalizm.

Na emerytury patrzymy przez pryzmat oszczędności i pieniędzy i jest to podstawowy błąd. Musimy zapewnić sobie samowystarczalność przynajmniej w obszarze najbardziej podstawowych potrzeb emerytów (także całego społeczeństwa) czyli musimy być samowystarczalni w kwestii żywnościowej (wbrew pozorom jest to zagrożone), oraz w kwestii energetycznej (jest to bardzo zagrożone, ale są proste i tanie sposoby jak to poprawić). Jeżeli będziemy mieli pieniądze (co i tak jest mało prawdopodobne bez względu na to czy będzie to ZUS czy OFE) to wcale nie jest powiedziane że za nie kupimy to co potrzebujemy bo tego towaru może po prostu brakować. Musimy mieć to co nam jest potrzebne wtedy pozostaje tylko kwestia redystrybucji co nie jest najtrudniejsze, a nie papierki które tylko ułatwiają redystrybucję dóbr (tych dóbr może brakować i żadna redystrybucja nie pomoże). Jest to dokładnie opisane w artykule "Najważniejsze dla Polski" na stronie www.lepszapolska.com, przy okazji jest tam program partii gdzie jest wiele innych ciekawych pomysłów, a także list ciekawy list do premiera. Polecam.