inżynier265
/ 194.145.205.* / 2015-09-14 08:41
Podatek od braku dzieci to akurat dobra rzecz. Ludzie bezdzietni *z wyboru* (nie piszę tu o przypadkach ludzi, którzy chcą mieć dzieci, ale nie mogą) są ogólnie mniej wartościowymi członkami społeczeństwa, gorzej pracują, mają zwykle gorsze kompetencje interpersonalne (częściej kierują się egoizmem i własną przyjemnością, jest w nich mniej altruizmu, mają słabe umiejętności negocjacyjne i umiejętności osiągania porozumień / kompromisów), są mniej odpowiedzialni i bardziej skłonni do niebezpiecznych zachowań (np. przekraczania dozwolonej prędkości na drodze) przez co powodują więcej wypadków i generują niepotrzebne koszty leczenia, częściej popadają w nałogi, w tym pracoholizm (prowadzący szybko do wypalenia zawodowego) i alkoholizm (no bo co tu po pracy robić - tylko iść się nachlać), a do tego na końcu w przyszłości nie ma kto zarabiać na ich emerytury. Ponieważ są większym obciążeniem dla społeczeństwa, a mniej od siebie dają, to powinni płacić więcej, np. tak jak jest w Niemczech. Jako kierownik zespołu tysiąc razy bardziej wolę zatrudniać do zespołu ludzi w średnim wieku posiadających dzieci niż "młodych ambitnych", którzy niby zostają w firmie po godzinach, ale pracują nieefektywnie, a w piątek wychodzą w połowie dnia, bo wieczorem impreza musi być. No i w poniedziałek wracają na kacu. Nawet jeśli taki "dzieciaty" pójdzie kilka razy na zwolnienie na chore dziecko to jest i tak niewielka strata w porównaniu z nieefektywnością bezdzietnych.