Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zmiany w prawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Koniec ze spółdzielczym prawem własności

Zmiany w prawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Koniec ze spółdzielczym prawem własności

Wyświetlaj:
wektor298 / 89.64.55.* / 2015-12-22 16:04
Definicja mafii spółdzielczej Mafia spółdzielcza - organizacja przestępcza rekrutująca się często ze środowisk postkomunistycznych (byłych członków aparatu państwa totalitarnego), o strukturze hierarchicznej, funkcjonująca najczęściej w spółdzielniach-molochach liczących kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Działalność organizacji jest oparta na wyzysku lokatorów spółdzielni mieszkaniowych w wyniku pobierania zawyżonych opłat czynszowych. Istnienie organizacji charakteryzuje się nieusuwalnością i nietykalnością władz, nadmierną konsumpcją środków finansowych przez tzw. "zaprzyjaźnione firmy" oraz przerośnięty aparat administracyjny, kominowymi płacami członków zarządu, inwestowaniem spółdzielczych funduszy w przedsięwzięcia nie związane ze statutowymi celami spółdzielczości, degradacją społeczności spółdzielni-molocha (powszechny brak prawa własności, podwyższona przestępczość, skupiska biedy, duża liczba eksmisji, dewastacje mienia).
Głównym narzędziem finansowania organizacji i rozszerzania jej wpływów jest mechanizm wyprowadzania środków finansowych ze spółdzielni poprzez stosowanie systemu zakupu towarów i usług w zawyżonych cenach oraz księgowania fikcyjnych faktur usługowych. Legalizacja procederu jest możliwa dzięki kreatywnej księgowości i skutecznemu pozbawieniu członków spółdzielni możliwości realnego nadzoru nad wydatkami i polityką finansową dzięki manipulowaniu obsadą stanowisk w zarządzie i organach SM. Wielomilionowe budżety spółdzielni-molochów są źródłem łatwego pozyskiwania i transferowania pieniędzy do "zaprzyjaźnionych firm". Z powodu ogromnych kwot do rozdysponowania, niemożliwe jest księgowanie w spółdzielni wyłącznie fikcyjnych faktur (tylko usług, bez obrotu materiałowego), dlatego klasyczną metodę stanowią zakupy towarów po zawyżonych cenach (zawyżenia średnio od kilkunastu do kilkudziesięciu procent zależnie od czynników lokalnych). Niejednokrotnie też, w celu zagospodarowania rocznego budżetu realizuje się całkowicie pozbawione sensu ekonomicznego roboty (np. remonty elewacji budynku rok po roku).
Organizacja, manipulując kryteriami wyboru dostawców w praktyce eliminuje z zaopatrzenia spółdzielni oferentów z wolnego rynku. Dostęp do zleceń zachowuje jedynie wyselekcjonowana, uprzywilejowana grupa tzw. "zaprzyjaźnionych firm" - często firm członków rad nadzorczych, rad osiedli, pracowników spółdzielni, członków rodzin zarządu, osób powiązanych z wpływowymi środowiskami. Wskutek eliminacji konkurencji i pozyskiwania wykonawców jedynie w zamian za łapówki i podział wynagrodzenia za zlecenie, roboty są niskiej jakości, niejednokrotnie wykonywane niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej i powodujące straty finansowe na szkodę spółdzielców.
Organizacja w celu zapewnienia sobie bezkarności i hegemonii w lokalnej społeczności przenika do struktur organów wymiaru sprawiedliwości, samorządu, jednostek administracji państwowej, środowisk naukowych i biznesu. Spółdzielniane organizacje przestępcze z całego kraju komunikują się ze sobą uzgadniając generalne kierunki polityki organizacji, angażują się też w działalność polityczną, tworząc silne lobby parlamentarne oparte na strukturach partii postkomunistycznych. Naczelnym zadaniem lobby jest przeciwdziałanie reformom w spółdzielczości i torpedowanie wszelkich zmian, które mogłyby doprowadzić do demokratyzacji w funkcjonowaniu spółdzielczości i dać członkom – poprzez uwłaszczenie i podział spółdzielni-molochów - prawo samostanowienia i godnego życia.
Wapniak / 2013-10-19 22:56 / Tysiącznik na forum
Cóż... durnota oraz niewiedza to dzisiaj zjawisko pospolite. Szczególnie ze syndromem styropianu.
Wapniak / 2013-10-13 12:57 / Tysiącznik na forum
Cóż...mieszkałem w dwóch Wspólnotach. Dziękuję za tą przyjemność. Teraz mieszkam w Spółdzielni i oddycham z wielką ulgą... Tylu "fachowców - idiotów" jak w tych obu Wspólnotach nie spotkałem...
zebrycht / 89.64.55.* / 2015-12-22 16:07
Zapomniałeś dodać: jestem w zarządzie spółdzielni i zarabiam parę tysięcy za to że jestem.
@@@ / 89.68.179.* / 2013-10-13 13:48

Tylu "fachowców - idiotów" jak w tych obu Wspólnotach nie spotkałem...

Ale wejsc do zarzadu wspolnoty i zarzadzac jak "fachowiec-nieidiota" to ci sie nie chcialo.
Teraz masz prezesa spolnielni ktory rzadzi jak "fachowiec-idiota" tylko na jego wybor masz zerowy wplyw.
Kazdy tworzy swoje pieklo, Ty nie jestes wyjatkiem.
(@) / 89.70.214.* / 2013-10-13 20:32

Ale wejsc do zarzadu wspolnoty i zarzadzac jak "fachowiec-nieidiota" to ci sie nie chcialo.

Wapniak w spółdzielni albo jest członkiem zarządu i 2000 PLN dostaje do łapki, albo pracuje jako cieć i mieszkanko za darmo. Innego wytłumaczenia tych bredni w jego wykonaniu nie znajduję.
Wapniak / 2013-10-13 15:02 / Tysiącznik na forum
Szkoda, że wcześniej nie mialem okazji Cię poznać...może byś się nadawał na Prezesa nie idiotę...Choć po Twoim wystąpieniu bardzo w to wątpię. Do wszystkiego potrzeba więcej wiedzy.

Najnowsze wpisy