Forum Polityka, aktualnościKraj

Zmiany w rządzie po Nowym Roku. W co gra Tusk?

Zmiany w rządzie po Nowym Roku. W co gra Tusk?

Wyświetlaj:
Wapniak / 2011-10-12 20:49 / Tysiącznik na forum
P Bernardzie. OK. Wszystkie prawie firmy te największe, które mogły by mieć istotny wpływ na zwiększenie PKB i nie tylko, zostały podczas "demokratycznych" rządów sprzedane i nadal będę sprzedawane. Rząd aby nic nie robić puścił wszystko na tzw. rynek. Nieudolny gospodarz pozbył się środków podukcji i pracy. Więc będzie jeszcze gorzej. Zostali ludzie, którzy robią PKB na rzecz obcych. Czy Pan u siebie by tak zrobił? To jest bezkarny sabotaż na zlecenie... Przykre ale będąc jak narazie w dobrej kondycji fizycznej mam poważne obawy czy starczy mi na dożycie na emeryturze powiedzmy jeszcze 5 lat... O dzieciach naszych i wnukach nie wspomnę.
Poza tym nic mnie i nas zwykłych zjadaczy chleba w zasadzie nie powinny interesować żadne programy oszczędnościowe. To nie wina tych ludzi. Za to winni odpowiadać wszyscy ludzie władzy. Koryta, do którego tak ochoczo, bez skrupułów i żadnej odpowiedzialności lgną. Niestety i to za naszym wspólnym przyzwoleniem. Polnische wirtschaft.
Czyżby tylko krwawa rewolucja miała by ten stan rzeczy zmienić bez pewności z jakim rezultatem?...
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 20:21
Przybywa coraz więcej urzędników
2011-02-08 10:08:00 Gazeta Wyborcza

W administracji publicznej, czyli w rządzie i samorządach, tylko od stycznia do września ubiegłego roku przybyło 26,3 tys. pracowników - podała Gazeta Wyborcza.

Z wyliczeń GUS wynika, że w polskich urzędach pracuje już 462,9 tys. osób. Biurokratów przybywa systematycznie z roku na rok niezależnie od tego, kto rządzi. W 2009 r. administracja zatrudniła dodatkowo 26 tys. urzędników. W 2008 - 13 tys. osób. Za wcześniejszych rządów PiS, trwających niewiele ponad dwa lata, urzędy przyjęły dodatkowo prawie 50 tys. osób.

Jeśli takie tempo zostanie zachowane - a wszystko na to wskazuje - już na koniec 2011 r. będziemy mieć pół miliona urzędników. Przypomnieć trzeba, że w 1990 r. było ich tylko 159 tysięcy

Z tego powodu deficyt budżetowy rośnie i ponieważ nie ma już komu zabrać to pazerni posłowie i senatorowie pozwalają rządowi aby zabierał nasze składki emerytalne które powinny być nadal wpłacane do OFE a OFE powinno mieć zmienione zasady wynagradzania tak aby prowizje zależały wprost proporcjonalnie od wysokości ich wyników w postaci wypracowanego dla ubezpieczonych zysku. Gdy strata to OFE za dany rok powinna być bez prowizji a gdy wypracuje zysk to wtedy część zysku przysługiwać będzie jako zapłata za zarządzanie!!! BO teraz czy zysk czy strata dla nas Polaków to firma zarządzająca ma swoje 3,5 % od wpłaconych miliardów złotych za które kupuje obligacje skarbowe i trochę akcji.
Ciekawe czy w nowym roku będzie zmniejszana biurokracja czy podnoszony VAT?!
POLONUS / 83.23.241.* / 2013-01-20 23:49
Zostal jeszcze jeden TU-154 PROPONUJE ZEBY PAN NIESIOLOWSKI BEZ STRACHU PRZED SWOIMI WYIMAGINOWANYMI PRZODKAMI I CALY RZAD [NASZEGO KRAJU] WSIADL DO NIEGO LACZNIE Z NADANYM PREZYDENTEM I ZASIADAJACOM W BELWEDERZE RODZINOM I POLECIAL NA SYBERIE I OBY TEN SAMOLOT TAM DOLECIAL.WRACAC NIE MUSI.URWANIA SKRZYDLA O BRZOZE.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 16:03
Zatrudnienie i płace w urzędach samorządowych w 2010 roku
GUS podał 5 maja 2011 że:
W końcu 2010 roku w samorządach pracowało 250 865 osób. Najliczniej obsadzone było 65 urzędów miast na prawach powiatu, najmniej - 49 Samorządowych Kolegiów Odwoławczych (SKO). Według danych GUS rozpiętość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w administracji samorządowej wg województw: od 4327 zł na Mazowszu do 3177 zł w woj. warmińsko-mazurskim; przeciętna ogólnokrajowa 3595 zł. Przeciętne wynagrodzenia brutto w starostwach powiatowych - 3246 zł (wzrost o 196 zł), w urzędach miast na prawach powiatów - 4328 zł (wzrost o 102 zł), w urzędach marszałkowskich 4500 zł (wzrost rok do roku o ponad 260 zł), najwięcej w SKO - przeciętnie 6090 zł brutto.
qp / 80.150.85.* / 2011-10-12 15:59
No tak Polska stabilna...... w korupcji.....w najlepszych rekach.....teraz bedzie dobrobyt, zielona wyspa to malo w nastepnych 4 latach bedzie jeszcze weselej bo polacy jak to sie mowi znaja sie na polityce chyba wrocimy do furmanki bo na to tylko bedzie za pare miesiecy nas stac przy zalozeniu, ze furmanka nie jest obciazona kredytem we frankach CH.......
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 16:06

chyba wrocimy do furmanki bo na to tylko bedzie za pare miesiecy

Musisz mieć ciężki dzień. Z jakiej przyczyny. Bo przecież nie zacharowujesz się? Z pewnością. Gdybyś się zacharowywal to byś się nie martwil o jutro. Nie chcialbym się mieszać do spraw osobistych. Ale może żona cię nie rozumie? Może cię nawet leje?
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 13:04
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 13:20

tak jeszcze na pol roku do roku !

I tak już od czterech lat. Jak Ty te następne cztery lata wytrzymasz?
Polske moze tylko uratowac:

Ty o Polskę się nie martw. Ona w najlepszych rękach. Ty maetw się o to co z tobą będzie.
gerard#b / 77.254.237.* / 2011-10-12 17:21


Ty o Polskę się nie martw. Ona w najlepszych rękach.

W najlepszych rękach powiadasz? W rusko-niemieckich? Zaraz koleś, a jakiej to Ty narodowści jesteś, ze Ci tak dobrze pod rusko-szwabskim zaborem?
ździcho / 178.42.35.* / 2011-10-12 14:49

Ona w najlepszych rękach.

A czyje to ręce? I niby to z jakiego powodu są lepsze niż jakiekolwiek inne ręce. Pewnie patrzysz z własnej perspektywy (człowieka ustawionego z lukratywnymi koneksjami). No to wyobraź sobie, że nie wszystkim jest tak fajnie jak Tobie...Pozdrawiam
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 15:21

człowieka ustawionego z lukratywnymi koneksjami

Sam siebie ustawilem. Wlasną ciężka pracą.
No to
wyobraź sobie, że nie wszystkim jest tak fajnie jak Tobie...Pozdrawiam

Doskonale o tym wiem. Ale ja nie chcialem tak jak inni. Dlatego pracowalem dużo więcej niż inni. Gdyby można bylo ustawić się pracując tak jak inni ja bym tak pracowal. Nie meczylbym się. Wolalbym jak oni gdyby można bylo mieć z tej pracy to co ja mam. Taki byl mój wybór. Ale to nie jest bezkarnie. Zawsze jest coś za coś.
Ci co mają gorzej też mają coraz lepiej. Niech przypomną sobie jak żyli 20 lat temu a jak dzisiaj. Nic się nie zmienilo?
Pozdrawiam
gerard#b / 77.254.237.* / 2011-10-12 17:19

Dlatego pracowalem dużo
więcej niż inni.

A inni pracują dużo więcej niż Ty i gówno z tego mają. A taki Nergal tylko podrze Biblię i zarobi więcej niż Ty więc nie przypisuj sobie chwały za to, ze jesteś ustawiony, bo sam się nie ustawiłeś. Na początek pomogły Ci układy albo ślepy traf.
tesa1959 / 2011-10-12 21:01 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Tyle tylko, że z tych układów trzeba umieć skorzystać. Do tego trzeba mieć głowę, a nie makówkę, no i chęci.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 13:34
Ty rzeczywiscie myslisz, ze rosnace zadluzenie panstwa w iscie stachanowskim tempie to tak trwac bedzie bez konca?

Bierz kolejny kredyt, jedz, pij i popuszczaj pasa !!! i czekaj co bedzie !!!
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 14:00


Ty rzeczywiscie myslisz, ze rosnace zadluzenie panstwa w iscie stachanowskim tempie to tak
trwac bedzie bez konca

A dlaczego teraz dopiero bijesz na alarm? Dlaczego nie 15 lat temu? Dlaczego nie za Kaczora kiedy byla koniunktura bajeczna a dlug i tak rósl? Pytam jeszcze raz dlaczego teraz? A przecież dlug rosnie w stosunku do PKB wolniej niż kiedyś. Odpowiedź jest jedna. Ulegleś jak i wielu innych propagandzie. Jednym tylko wskaźnikiem się poslugujesz. I trafiasz kulą w plot. Bo z wysokosci tego dlugu nie cieszymy się oczywiście ale nie jest dramatycznie wysoki. Wzrost gospodarczy, racjonalizacja wydatków która już zostala podjęta i damy radę.
jedz, pij i popuszczaj pasa

Slusznie jak najwięcej. Nie wychodzić ze sklepów. kupować na potęgę. A wtedy wzrost murowany, przyrost produkcji i popytu. I przesatać biadolić. Bo nie jest źle. Chociaż chcialoby się żeby bylo jak na zachodzie. Tylko to nie możliwe w krótkim czasie. Oni dorabiają się od pokoleń. Bogactwo przechodzi z pokolenia na pokolenie. U nas dwadzieścia lat temu żadko kto mial tysiąc dolarów w kieszeni. Trudno zrobić z dnia na dzień z dziada pana.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 14:24
A dlaczego teraz dopiero bijesz na alarm?
Kto w cztery lata zadluzyl Polske o 300mld zl?

O ile sie zwiekszyla przez ostatnie 4 lata liczba darmozjadow po urzedach?
Ile na tych darmozjadow dodatkowo poszlo kasy?

Bo nie jest źle.
Ba jest dobrze a bedzie jeszcze dobrzej!

Wiec bierz kredyt i jak za krola Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 16:05
Urzędy cały czas zatrudniają 2011-03-06
„Rzeczpospolita” pisze, że ponad pół miliona osób pracowało pod koniec ub. roku w różnych urzędach i agendach administracji publicznej. W ciągu dwóch ostatnich lat administracja wzrosła o ponad 17 proc.
Rząd, który w tym okresie chciał zwolnić 10 proc. urzędników, przyjął ich prawie dwa razy tyle. „Rzeczpospolita” sprawdziła ile osób pracowało w ministerstwach, urzędach wojewódzkich, marszałkowskich, samorządach wielkich miast oraz w małych gminach, a także w ZUS i NFZ na koniec grudnia 2009 i 2010 r.
Okazało się, że w ciągu tych dwóch lat przybyło nam ponad 70 tys. urzędników. Dziennik porównuje ich z całą naszą armią, która liczy niespełna 100 tys. żołnierzy.
Zatrudnienie rosło szybciej w administracji państwowej (o ok. 10 proc.) niż w samorządach (o ok. 4 proc.), gdzie prym wiodły urzędy marszałkowskie (wzrost zatrudnienia o 6,5 proc.).

Źródło: Rzeczpospolita
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 16:16

W ciągu dwóch
ostatnich lat administracja wzrosła o ponad 17 proc.
Rząd, który w tym okresie chciał zwolnić 10 proc. urzędników, przyjął ich prawie dwa
razy tyle.

Zawracanie glowy z tymi urzednikami. Urzednicy stają się pierwszymi " chlopcami do bicia" A administracja rozrasta się, urzedników przybywa i nic się w tym względzie nie zmieni. Taka jest prawidlowość. Jeszcze się taki nie urodzil co tę tendencję potrafilby odwrócić.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 19:44
deba! ta tendencja stałego wzrostu zatrudnieniaw administracji jest szkodliwa dla poziomu życia reszty polaków nie opracujących w urzędach. Urzędy nie są dla urzędników ale dla obywateli. "tabakiera dla nosa a nie nos dla tabakiery"
Większość pracy w urzedach służy urzędnikom a nie pozostałym obywatelom. To głupie przepisy powodują , że trzeba najpierw zatrudniać urzedników do pobrania od najniższej płacy młodemu ojcu lub matce 50 złotych podatku a następnie zatrudniać drugich urzędników aby przyznali tej rodzinie 68 złotych zasiłku na dziecko zamiast od razu dać ulgę podatkową na wychowanie dzieci.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 19:02
Decyzje, które przez 4 lata były podejmowane przez rząd PO i PSL o ile nie zostaną zmienione powodują dalsze systematyczne okradanie pracujących Polaków tylko po to aby fundować uprzywilejowanym wczesne i wysokie emerytury oraz wypłacać emerytury rolnikom mającym 100 ha za symboliczne składki i za darmo ich leczyć bo nie płacą składki zdrowotnej a mają takie samo prawo do bezpłatnej opieki medycznej podczas gdy reszta Polaków musi płacić 9% na NFZ. Rozpad każdego państwa zaczyna się wtedy gdy liczba osób uprzywilejowanych ze względów politycznych rośnie a liczba nieuprzywilejowanych którzy muszą na te przywileje pracować maleje. Rozpad przyspiesza wtedy gdy dochody uprzywilejowanych stale rosną a pozostali obywatele relatywnie biednieją. Tak zniknęły już z mapy świata niejedne mocarstwa.
Po raz kolejny widać, że rozrzutna władza, która marnotrawi publiczne pieniądze nie cofnie się przed żadną niegodziwością, gdy w skarbcu ma już tylko same długi i już nie ma wokoło naiwnych, którzy by pożyczyli jej pieniądze na dalsze ich marnotrawienie. Państwo Polskie jest od 20 lat systematycznie psute przez kolejne ekipy zarozumiałych i nieuczciwych kłamców, którzy gdy dorwali się do władzy zatrudniają za pieniądze podatników zawodowych kłamców zwanych specjalistami od marketingu politycznego, publice relations, czy kształtowania wizerunku publicznego aby oszukiwać masy wyborców w celu ponownego wyboru do sejmu i senatu. Uchwalane w Polsce prawo najpierw powodowało stały spadek liczby pracujących Polaków i wzrost liczby niepracujących zdolnych do pracy ale otrzymujących emerytury. Prawo to równocześnie powodowało i nadal powoduje, że wzrasta liczba Polaków pracujących w sferze budżetowej oraz w usługach niematerialnych nieowocujących wzrostem PKB a PKB konsumujących.
W ciągu ostatnich 20 lat nastąpił 4 krotny wzrost liczby urzędników, 10 krotny wzrost zatrudnienia w bankach i firmach ubezpieczeniowych oraz w instytucjach obrotu i pośrednictwa finansowego. Z powodu bylejakości w stanowieniu prawa rośnie ilość i skomplikowanie procedur biurokratycznych a to powoduje wzrost zatrudnienia w usługach prawniczych, podatkowych, księgowych, kadrowych, i rozliczeniach publiczno prawnych. Rośnie rozwarstwienie społeczeństwa, bo zarobki w sferze budżetowej i usług niematerialnych rosną szybciej niż w produkcji i usługach materialnych. Prezes niczego nie produkującego banku otrzymuje 300 tysięcy złotych wynagrodzenia miesięcznego a prezes prywatnej spółki produkcyjnej czy budowlanej zarabia zaledwie 18 tysięcy. Pracownicy szeregowi banków w ich centralach zarabiają średnio 5000zł miesięcznie a pracownicy wysoko wykwalifikowani w sferze produkcji i usług materialnych zaledwie od 1317 do 2500zł miesięcznie. Tak więc doprowadzono do tego, że cały 38 milionowy Naród Polski jest utrzymywany przez zaledwie 5,5 miliona osób pracujących tam gdzie PKB jest wypracowywane, bo reszta pracuje tam gdzie PKB jest konsumowane. Jeżeli doprowadzono do tego, że 38 milionów Polaków potrafi rocznie wypracować PKB takie samo jakie wypracowuje rocznie 9 milionów Szwedów. To dlatego na wszystkie wydatki w Polsce będzie 4 razy mniej pieniędzy niż we Szwecji. Teraz gdy nawet ślepy ale rozumny Polak może wyczuć już zbliżającą się katastrofę finansów publicznych a głównie systemu emerytalnego Rząd zaczyna nerwowo poszukiwać sposobów okradzenia tych Polaków, którzy mają po przepracowaniu od 43 do 48 lat przejść na emerytury aby władza mogła dalej wypłacać sobie i swoim kolesiom wysokie apanaże. A powinno się natychmiast podjąć starania o zwiększenie produktywności polskiego społeczeństwa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 14:47

darmozjadow po urzedach

Urzedników a nie darmozjadów. Ilu urzędników jest a ilu powinno być? Ty wiesz czy walisz ze ślepaków?
Kto w cztery lata zadluzyl Polske o 300mld zl?

To byloby trzeba rozpatrywać na tle sytuacji państwa, jego potrzeb, absorpcji srodków unijnych. Ty nie jesteś na to gotowy. Jesteś tylko gotowy na bicie piany.
Wiec bierz kredyt i jak za krola Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa.

starcza mi do pierwszego. Czasen nawet do drugiego.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 15:05
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 15:24
Wiekszosc urzednikow-darmozjadow wydaje rozniego rodzaju zaswiadczenia i inne papierzyska aby je przedstawic innym urzedasom-darmozjadom.

Np. taki akt urodzenia wazny jest rok czy tam dwa a pozniej jest niewazny. Wiec nalezy wtedy isc ponownie do urzedasa-darmozjada aby on wydal nowy, taki sam akt urodzenia i nadal mu waznosc!

Co sie w takim akcie urodzenia zmienilo od urodzenia? No nic ! No to po co cala ta szopka z tym uniewaznianiem i wydawaniem kolejnych waznych aktow urodzenia?

Wszystko po to aby istnialo "uzasadnienie" utrzymywania stanowiska urzedasa-darmozjada !

_____________________________________________
Bierz kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 15:39


Wiekszosc urzednikow-darmozjadow wydaje rozniego rodzaju zaswiadczenia

Zaprzeczasz sam sobie. Jeśli wydają to znaczy, że one są komuś potrzebne. Więc pytamy czy urzędnicy są potrzebni? Prawidlowa odpowiedź brzmi. Tak są użyteczni. Czy czlowiek który wykonuje spolecznie użyteczną pracę jest darmozjadem? Prawidlowa odpowiedź brzmi - nie. Radzę ci stawiać sobie wiele pytań. Na początek proste. I nie zniechęcaj się jak nie będziesz potrafil na niektóre pytania odpowiedzieć.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 16:00
Jeśli wydają to znaczy, że one są komuś potrzebne.

Co za logika?

Potrzebne są innym urzedasom-darmozjadom.
Jedne urzadasy-darmozjady wydaja zaswiadczenia i inna makulature
a drugie urzedasy-darmozjady przyjmuja zaswiadczenia i inna makulature.

Bez odbioru.
_____________________________________________
Bierz kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 16:38

Potrzebne są innym urzedasom-darmozjadom.

Np. przedsiębiorcom.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-12 20:05
deba jeżeli przedsiębiorca idzie do urzedu po zaświadczenie to nie dlatego, że takiego potrzebuje dla rozwoju firmy ale dlatego, że inny urząd od przedsiębiorcy wymaga zaświadczenia, że nie jest koniem. Spotkałem się już z tym, że urzędnik gminny chciał odemnie zaświadczenia, że jestem właścicielem domu w którym mieszkam mimo, że w pokoju obok było biuro ewidencjonujące podatników podatku od nieruchomości w którym zarejestrowałem się kupując dom i jako właqściiel musiałem się wylegitymowac aktem notarialnym. przykładów nikomu niepotrzebnej roboty urzędniczej która tylko generuje koszty a nie rozwija gospodarczo Polski są tysiące. Sam jako członek zarządu izby gospodarczej ma w komputerze kilkadziesiąt przykładów zbędnych przepisów powodujących rozrost kosztownej biurokracji.
Eryk22 / 2011-10-12 14:07 / Bywalec forum
Smiać mi się chcę kiedy ludzie piszą :"a za rządów kaczora było tak i tak". Po pierwsze PiS rządził tylko dwa lata, nie miał nawet czasu na to żeby rozwinąć swojej polityki, atakowany przez media , PO , zgodził się na przedterminowe wybory. Kwestia druga jeżeli jakiś polityk z PiS był podejrzany o korupcję od razu wyrzucano go z partii!!
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 14:19


Smiać mi się chcę kiedy ludzie piszą

A nie ma się z czego smiać. Państwo nie jest organizmem ktory umiera wraz z odejście jednej ekipy a rodzi się wraz z przyjsciem następnej. W państwie jest ciąglość. Decyzje poprzedników mają wplyw na sytuację państwa kiedy będą już następcy. I zeby podać pierwszy lepszy przyklad obniżka skladki rentowej którą zrobil PIS spowodowala wyrwę w budżecie wysokości kilkudziesięciu mld. zlotych. A budżet realizowala już PO. Dodajmy od razu, że obniżka na której ludzie niewiele skorzystali a budżet stracil bardzo wiele. Ale nie wiem czy ciebie to interesuje. Ty zdaje sie na pierwszym miejscu stawiasz lustrację, walkę z ukladem i korupcją. Chociaż co to dzisiaj za korupcja. Kiedyś to byla korupcja.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 14:31
Slyszales, ze dzwonia ale nie wiesz w ktorym kosciele!

Bierz kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 14:54


Slyszales, ze dzwonia ale nie wiesz w ktorym kosciele!

Niezbyt konkretnie. Tak mialo być?
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 15:08
Tak, dokladnie tak mialo byc !
____________________________________________
Bierz kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 15:22


Tak, dokladnie tak mialo byc !

Tylko po co?
Andre7 / 2011-10-12 12:20 / Tysiącznik na forum
A czemu faktycznie nie poczekać tych 3 miesięcy do końca polskiej prezydencji w UE? Skoro partia która wygrała wybory chce wstrzymać się ze skorzystaniem ze swojego prawa do zmiany rządu to ma prawo, co opozycji do tego?
reformator / 77.254.246.* / 2011-10-12 12:30
.. bo tak stanowi Konstytucja RP czy zakumal czy nie?
Wapniak / 2011-10-12 11:44 / Tysiącznik na forum
..."Tusk nie dymisjonując rządu do Nowego Roku, chce mieć czas na przetestowanie różnych wariantów koalicyjnych i wewnątrzpartyjnych"... - o ile i na ile mu "zaplecze" pozwoli... Korzystny układ w świetle zamiarów zachodu... i wschodu.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 13:23

Korzystny układ w świetle zamiarów zachodu... i wschodu.

Masz jakieś majaki nieszczęsniku.
Tadeusz W. / 77.45.44.* / 2011-10-12 11:24
Tak - to kontynuacja nierobienia niczego- wstyd, że trzyma się takiego Grabarczyka. Ja za niezapłacenie paru groszy podatków zostałbym ukrzyżowany a ten Pan nie dopilnował zabezpieczenia kontraktów z Chińczykami ba jest odpowiedzialny za niefrasobliwość conajmniej przy wyborze wykonawcy . I co !? NIC - BO JEST MOCNO OSADZONY W UKŁADZIE TOWARZYSKIM.
Dlatego też nie wolno głosować na PO. No tak ,łatwo powiedzieć - to na kogo bo PiS to średniowiecze, mściwość i sianie nienawiści, PSL to kolekcjonerzy ziemi i agencji rynku rolnego a SLD to betonik o rodowodzie komunistycznym. Palikot jest wielką niewiadomą zwłaszcza w aspekcie poparcia Urbana i zacytowanej akceptacji Jaruzelskiego. Trzeba by ich wszystkich wysłać w kosmos... .
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 13:34

wstyd, że trzyma się takiego Grabarczyka.

Ja się nie wstydzę. On też pewnie nie. Zrobil wielką robotę. On dalej powinien budowac bo jest najlepszy. A Ty ulegleś prostackiej propagandzie, że rząd nic nie robil.
Andre7 / 2011-10-12 12:12 / Tysiącznik na forum
Kontrakty zawiera Generalna dyrekcja Dróg i Autostrad. Jakby minister chciał czytac każdy kontrakt to musiałby zostać sklonowany i to w dużej ilości kopii.
Poza tym z tego co wiem kontrakt z COVEC został zawarty prawidłowo. Wykonawca ma doświadczenie, przedstawił wymagane zabezpieczenia itp. Komisja przetargowa musiała go zaakceptować bo dał najniższą cenę co według kryteriów przetargu było wiążące. Gdyby nie wybrali COVEC to rozjechałby ich w sądzie.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 13:39


Kontrakty zawiera Generalna dyrekcja Dróg i Autostrad

Zalożę się, że wielu z tych orlów co tu wylewają gorzkie żale myśli, że taki kontrakt to jest jedna strona a najwyżej dwie strony na kartce A4.
Komisja przetargowa musiała go zaakceptować bo dał
najniższą cenę

Ty sobie wyobrażasz co te wściekle pisiaki by wyprawiali gdyby wybrali kogo innego. Inną firmę która zaproponowala wyższą cenę?
reformator / 77.254.246.* / 2011-10-12 12:38
Budowa autostrad w Polsce owiana jest "tajemnica poliszynela" !!!
W Niemczech autostrady buduje sie taniej niz w Polsce i do tego w Polsce pracownikom zatrudnionym przy ich budowie placi sie zapewne duzo mniej niz w Niemczech.

No, ladny interes przyzna kazdy !!!
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 13:42

W Niemczech autostrady buduje sie taniej niz w Polsce

A może jakieś liczby? Nie ma czegoś takiego jak cena autostrady. Podobnie jak nie ma czegoś takiego jak cena domu.
jedz, pij i popuszczaj pasa. / 77.254.246.* / 2011-10-12 14:52
Gdzie ja pisalem o cenie!
Ogarnij sie!
Czytaj uwaznie!

Koszty budowy autostrad: Gógiel przyjacielem kumatych jest!

Swoja droga, to czy Tobie trzeba wykladac jak krowie na granicy?
Jezeli mowa o tym, ze w Niemczech buduje sie taniej autostrady niz w Polsce to oczywiscie mowa o nizszym koszcie budowy (przeciętnego odcinka) 1km autostrady!

Jezeli powiem mojemu sasiadowi, że kupilem taniej kabel ethernet niz on to zapewniam Cie, że moj sasiad zrozumie, ze zaplacilem mniej za 1mb tego kabla niz on. Dobrze, ze mam kumatego sasiada!
Czy moj sasiad jest wyjatkowy ??? Jezeli tak, to jestem szczesciarzem.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 15:12


Gdzie ja pisalem o cenie!

Ja wlasnie chcialem, żebyś napisal. Chodzi o konkret. Ale oczywiście konkretu nie ma. Bo jeśli się porównuje to trzeba zrobić to na liczbach. Bo, ze drożej to zawsze można napisać. Jaką to ma wartość takie pisanie? Zerową. Jak to ma się do prawdy? Oczywiscie nijak.
oczywiscie mowa o nizszym koszcie budowy (przeciętnego odcinka) 1km autostrady!

Nie ma nic takiego jak przeciętny kilometr autostrady. Kazda jest inna. Na innym zbudowana gruncie, z inna ilością wiaduktów, ślimaków, estakad, przepustów ( w tym dla żabek lub kaczuszek ). Ina jest infrastruktura przy tych autstradach.
Dobrze, ze
mam kumatego sasiada!

Na pewno. Żeby jeszcze twój sasiad mial kumatego sąsiada.
jedz, pij i popuszczaj pasa / 77.254.246.* / 2011-10-12 15:40
Zapoznajac sie z Twoim tokiem rozumowania to musze przyznac ze opadaja mi rece!

Do jakich Ty szkol chodziles? Kto Cie uczył? A moze ciagle chodziles na wagary?

"Przedluzajac" Twoja logike wynika, ze
1. nie mozna porownywac cen samochodow bo kazdy jest inny,
2. nie mozna tez porownywac osiagniec uniwersytetow bo maja roznych studentow i roznych nauczycieli
3. nie mozna rowniez porownywac biezacej temperatury powietrza w Berlinie z temperatura w Warszawie bo sa to miasta z innych krajow.

Nie, nie ja mam dosc takiej logiki.
Koncze dyskusje z Toba bo moze to jest zakazna sprawa!
a nie chce miec takiej logiki jak Ty.

____________________________________________
Bierz kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 16:34


Zapoznajac sie z Twoim tokiem rozumowania to musze przyznac ze opadaja mi rece!

Dobrze, że się zapoznajesz. Żebyś jeszcze mógl zrozumieć. Może i na to przyjdzie czas?
1. nie mozna porownywac cen samochodow bo kazdy jest inny,

No wlaśnie każdy jest inny. Jak autostrada każda inna. Czy można wytoczyć zarzut niemcom, że ich samochody droższe od " polskich" Zresztą nie wiadomo skąd się wziąl stereotyp, że polskie autostrady droższe niż niemieckie. Pewnie propaganda i pic na wodę.?
]

3. nie mozna rowniez porownywac biezacej temperatury powietrza w Berlinie z
temperatura w Warszawie bo sa to miasta z innych krajow.

Można bo to akurat latwo porównać. Bo są konkrety.Stopnie to stopnie. Można nawet przeliczać ze skali na skalę.
Nie, nie ja mam dosc takiej logiki

Ty w ogóle dzisiaj bedziesz mial dość. Polożysz się ze strasznym bólem glowy. Za dużo dzisiaj przyjmowaleś, a widać że glową nie pracujesz.
jedz, pij i popuszczaj pasa. / 77.254.246.* / 2011-10-12 17:28
DEBA, musisz byc malo rozgarniety, skoro nie potrafisz nawet prostych rzeczy jak formatowanie swoich wypowiedzi i cytatów!
____________________________________________
Wez lepiej kredyt i jak za krola Sasa: jedz, pij i popuszczaj pasa.

Bez odbioru!
szary Kowalksi / 95.48.181.* / 2011-10-12 11:19
Normalny scenariusz to każdy polityk zwycięskiego ugrupowania już po wyborach w przeciągou miesiąca powinien mieć już scenariusz powołania nowego rządu z określoną polityką gospodarczą, ale co tu można oczekiwać po tym panie

Tusk jak zwykle skupia swoją aktywność na grze politycznej w ramach podwórka "Polska", z której nic nie ma dobrego dla Polski (tematy zastępcze w tym polityka antypisowska, aby odwrócić uwagę od trudnych i palących spraw w Polsce)- tu na tym polu pan TUsk to tzw. "wyjadacz".


Gry polityczne na scenie międzynarodowej to oczywiście nieudacznik i poziom wiedzy przedszkolaka lub osoby z zespołem Downa - wszystkie interesy Polski stracone (porty w Szczecinie i Świnoujściu, polskie stocznie, niezabezpieczenie polskich interesów z tytułu wybudowania gazociągu NordStream, niekreowanie w w UE całościowej polityki energetycznej uwzględniającej interesy wszystkich członków - - lista zaniedbanych spraw jest bardzo szeroko).

Jeśli chodzi o działania w polityce gospodarczej to można skomentować w ten sposób stwarzanie mirażu, że można żyć na kredyt nie dbając co będzie za kilka lat przy aprobacie mediów. Najważniejsze aby wygrać kolejne wybory i się "nachapać" doraźnie. Doraźne łatanie dziury budżetowej za wszelką cenę chwytając wszystkie możliwe fundusze (np. fundusz emerytalny przesunięcie z OFE do ZUS), wyprzedaż resztówek w postaci dobrych zakładów pracy i dlasza chęć wyprzedaży np. Lotos i innych resztówek, gdzie Skarb Państwa (czyli naród) ma udziały. Zero działań strukturalnych i życie z dnia na dzień. Działanie podobne do niepracującej nigdy wdowy, która straciła co dopiero pracującego na etacie męża a wie że majątek i kosztowności starczą na 5-6 lat życia na podobnym poziomie nie dbając o to co będzie za 6-7 lat jak skończą się dla niej aktywa.
nieważne / 212.51.204.* / 2011-10-12 11:02
Nie Filip z konopi, tylko filip (ros. królik)
falanga / 79.188.238.* / 2011-10-12 10:49
masz głosy 18-to latków, oni wybrali ciebie dla Polski, więc na pewno się zgodzą zyc bez Konstytucji !
Obiecaj im darmowe sms-y i zgodzą sie.
Ceneo / 83.19.80.* / 2011-10-12 10:47
Jeszcze działa nie zamilkły, jeszcze lufy nie wystygły, kieliszki po szampanie nie wszędzie wymyte, a już zaczyna się polski chocholi taniec.
Po pierwsze, Pan Premier wyraźnie jest niewiarygodny, bo co innego zapowiada, a co innego robi. Czym motywować tą nagłą zmianę? Przecież wszystkie parametry procesu decyzyjnego były znane przed wyborami, a i polskiej Prezydencji nikt nie przedłużył.
Sytuacja ta nie najlepiej świadczy też o doradcach Pana Premiera, którzy winni być przenikliwi i opcjonalnie kreślić scenariusze przyszłości.
Jeżeli zamiarem Pana Premiera jest granie na czas w celu realizacji partykularnych interesów partyjnych, to też niedobrze. Nadto trzeba przypomnieć stanowcze oświadczenia Pana Tuska w kwestii braku możliwości porozumienia z Ruchem Palikota. Jego nieuzasadniona zmiana, zaważy niewątpliwie na wiarygodności Platformy i osobiście Pana Premiera.
38 milionowy naród, ma prawo wiedzieć dokąd zmierza jego władza polityczna, jakie są jej priorytety.
Najgorzej, jeżeli planu politycznego po prostu nie ma, jeżeli zaczną się teraz spory w łonie zwycięzców, miedzy poszczególnymi ośrodkami władzy i zaczniemy dryfować kolejne cztery lata, w atmosferze miłosierdzia i zrozumienie wobec unikania reform i kłótni zarazem.
Miałem nadzieję, że Platforma Omnipotencji ma program i jest zdeterminowana przeprowadzeniem reform, zwłaszcza na początku kadencji, ze świadomością że następny werdykt wyborców nie musi być analogiczny do ostatniego.
Miałem nadzieję, że Pan Premier - zapowiadając wcześniej, że to jego ostatnia kadencja na tym stanowisku [nie wiadomo zresztą czy nie zmienił zdania] będzie kanclerzem, promotorem znanych, nieuniknionych reform dla dobra ogólnego, czyżbym się po raz kolejny mylił ?
Misje Pana Posła Arłukowicza, o których spekulują media, tajna dyplomacja wewnątrz systemu politycznego, przygotowywanie kolejnych transferów, cesji, podziałów. Czego jeszcze - poza zwycięstwem wyborczym - potrzebuje Platforma, aby skutecznie rządzić?
Przyznam, że zaczynam się gubić. Czuje się też nieswojo jak przedmiot w rękach elit politycznych, a nie podmiot w ramach społeczeństwa obywatelskiego. No chyba że moja rola mięsa armatniego dopełniła się w dniu wyborów, a teraz mam grzecznie patrzeć słuchać i podziwiać. Z taki założeniem wszystko co się dzieje jest absolutnie jasne i uprawnione

Szerzej na temat polskiej partiokracji, jej determinantów i zmian w jej obrębie na:

frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com
deba / 95.49.246.* / 2011-10-12 14:29

Czym
motywować tą nagłą zmianę?

Może tym, że Tusk najlepiej wie kogo chce mieć w rządzie. Może korzysta z prawa zatrudniania tych do których ma zaufanie.
Brat M / 83.13.8.* / 2011-10-12 10:32
... a premier powinien się koronować - można już zacząć budować zamki dla rycerzy "okrągłego stołu".
Religią państwową sekta boga Antypisa.
wilcy / 86.42.179.* / 2011-10-12 09:36
prof. Marian Noga -
To macie "eksperta", ciekawe u kogo podsluchal ta opinie.
Wikipedia o profesorze:
"(...) w książce Makroekonomia Mariana Nogi znalazły się teksty zaczerpnięte z publikacji innych autorów."
leberał / 159.245.16.* / 2011-10-12 09:26
zaszła pomyłka, nie chodzi o Filipa, tylko o Nikodema
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy