a no i jeszcze Kenobi nic nie pisze , nie straszy , to już naprawdę źle ,

dzisiaj chyba też nic nie zarobie , rynek jest taki męczący że nawet ja wielka entuzjastka giełdy mam jej serdecznie dość

Dla Samuraja,ale nie tylko.Proponuje bardzo ostroznie podchodzic do tego,co pisze Topol2.To nie jest inwestor.Sadze,ze wybral sobie taki sposob na zaistnienie.Niestety robi bardzo zle,poniewaz z ogromna pewnoscia siebie wyglasza zdumiewajace rzeczy,w wiekszosci calkowicie sprzeczne z rzeczywistoscia,bez sprawdzenia wczesniej o czym pisze.
Zauwazylem to po kilku ostatnich dniach,gdy zaczalem sie przygladac tym postom.
Dokladnie to samo jest w zwiazku z pytaniem Samuraja.
A cala prawda tu ponizej.Milego dnia wszystkim,

Wskaźniki giełdowe „złapały” szczyt w połowie sierpnia 1987 roku, do końca miesiąca dryfowały w dół. Wrzesień przyniósł próbę „reanimacji” i ruch w górę, po czym w październiku giełda zaczyna wyraźnie słabnąć. Tydzień kończący się 16 października 1987 roku, to załamanie hossy. Średnia przemysłowa Dowa Jonesa traci 250pkt. ok.10% w ciągu pięciu sesji, przy czym połowa spadku przypada na piątek. Wydarzenia z ostatniego dnia notowań w porównaniu z nadchodzącym dniem była jak „cisza przed burzą”.

19 październik 1987 roku. Panika zapanowała jeszcze przed rozpoczęciem poniedziałkowej sesji. W czasie weekendu powstał wielki nawis zleceń sprzedaży. Zlecenia sprzedaży do tego stopnia przewyższały liczbę zleceń kupna, że w momencie otwarcia sesji w przypadku 187 spółek – co stanowiło blisko 10% wszystkich notowanych – nie było żadnego obrotu. Nikt się tego nie spodziewał, a dodatkowo po dwóch godzinach sesji nie zanotowano transakcji na 40 – tu spółkach.

Około południa wartość indeksu Dow Jones spadła o ponad 100 pkt. Między godziną 11.40, a 14.00 strata wartości indeksu sięgnęła już 190 pkt., po czym w ciągu ostatnich pięciu kwadransów sesji doszło do panicznej wyprzedaży, która zabrała kolejne 300 pkt. Gdy o godzinie 16.00 zabrzmiał dzwon kończący sesję, okazało się, że rynek stracił na wartości 508pkt., czyli 23%!!!. Był to największy jednodniowy spadek w historii giełdy nowojorskiej. Poziom zamknięcia 1749 pkt. oznaczał, że indeks był prawie o 1000 pkt. poniżej maksimum sprzed zaledwie dwóch miesięcy.

Jednoczesnie sam skomentuje powyzsze,zwlaszcza ostanie zdanie.
Jak widac,teraz sytuacja jest inna,poniewaz tamten indeks juz teraz jest prawie 1000 punktow pod szczytem /14021,xx/

Witam wszystkich

1. dziś spodziewam się jakichś wzrostów na wig20

2. TOPOL - dlaczego kilka razy piszesz o 3 października, a nie np. 12 października?

3. Mój dylemat przedwyborczy narasta - czy PiS czy UPR, który niestety w LPR

4. ciekawy artykuł o homo:
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/opinie_070911/opinie_a_3.html

pozdrawiam wszystkich

witam
W Internecie pojawiło się nowe nagranie Osamy bin Ladena
ak, PAP
Nowe nagranie wideo lidera terrorystycznej Al-Kaidy Osamy bin Ladena pojawiło się w Internecie - podała dzisiaj, w szóstą rocznicę zamachów wrześniowych w USA, amerykańska stacja informacyjna CNN.
Na filmie, którego autentyczności jeszcze nie potwierdzono, bin Laden miał oddać hołd jednemu z 19 terrorystów - uczestników wrześniowych ataków, Walidowi al-Szehriemu. Znajdował się on na pokładzie jednego z samolotów American Airlines, który uderzył w nowojorską wieżę WTC.
aby dzisiaj w hołdzie jakiegoś nr. nie wykręcili

niezwykle wysublimowana rekomendacja z centrum analiz Yayurka - CO MA WISIEĆ NIE UTONIE
Azja zielonkawo, więc chodżcie ludziska wsiądziemy sobie do tej wesołomiasteczkowej kolejki górskiej, wiem, wiem nie każdy to lubi, mnie też chce się czasami wymiotować, ale to w końcu nasza powinność, ja też wczoraj nic nie zarobiłem i może dzisiaj nic nie zarobię, ale zapłaćmy przynajmniej trochę prowizji makrelom, zamkną swe pandorowe puszki, i co będziemy robić?

a chiny znow na zielono
od samego rozpoczecia sesji
zasuwaja