Czy ktoś się jeszcze przejmuje danymi na temat inflacji? Moim zdaniem wskaźnik inflacji jest tak łatwy do zmanipulowania, że nie reprezentuje sąbą jakielkolwiek wiarygdoności. Jestem pewien, że w najbliższych latach nie zobaczymy wzrostu oficjalnej inflacji w krajach OECD. W przeciwnym wypadku banki centralne musiałyby podnieść stopy referencyjne, co z kolei doprowadziłoby do znacznego wzrostu odsetek płaconych przez państwa od nagromadzonych przez nie niebotycznych długów.
Tego żadne z nich by nie wytrzymało. Dlatego oficjalna inflacja pozostanie na niskim niezależnie od tego, co będzie się działo z cenami towarów w sklepach.

No to co podrożało?