Znany ekonomista o czekających nas zawirowaniach
Money.pl
/ 2012-05-08 07:13
Natter2
/ 2012-05-08 21:32
/
Tysiącznik na forum
PKB
byrcyn
/ 78.8.153.* / 2012-05-08 21:03
Jestem zwolennikiem Niemieckiego spojrzenia na ekonomię. Pożyczka tak, jak w rodzinie - jest dobra, ale gdy rata nie sprawi znaczącego pogorszenia życia. Ok. to jest biznes i można zaryzykować, ale ryzyko, gdy on jednak nie wyjdzie Kowalskiemu, to nie to samo, gdy nie wyjdzie Francji, Hiszpanii itd. !!!
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
/ 82.177.194.* / 2012-05-08 10:40
Paryż proponował - pożycz, a jak uda ci się zarobić, to odłóż.
Nie. Filozowfia jest taka - pozycz, kup wyborćów, przeżryj a o "potem" sie nie martw bo i tak już cie nie bedzie u koryta. Jeśliby te pieniądze faktycznie szły na inwestycjei to mielbyści kraj melkiem i midem płynący, ale one są zwyczjanie przezerane i marnotrawione, a długi trzeba oddać. Cała filozofia.
nextrade
/ 83.30.140.* / 2012-05-08 09:25
Cytat: "To poluzowanie, jakie Hollande postuluje, na pewno poskutkuje szybszym wzrostem PKB i powstawaniem nowych miejsc pracy".
Ciekaw jestem na jakich dowodach opiera pan Noga to twierdzenie? Wpompowanie miliardów w gospodarkę USA oraz Wielkiej Brytanii
nie przyniosło efektów, o których wspomina p. NOga. Oba te kraje są w recesji i z wysokim bezrobociem. W tych krajach "poluzowanie dyscypliny budżetowej było wymuszone koniecznością wsparcia instytucji bankowych, które by upadły, pocigając za sobą całą
gospodarkę.
Środki finansowe, ktore można przeznaczyć na inwestycje rozwojowe są wykorzytywane obecnie do finansowania deficytu bużetowego i to zarówno we Francji jak i w Polsce. Likwidowanie deficytu budżetowego oznacza brak inwestycji w papiery wartościowe Pańswa i przesunięcie
pieniędzy z finansowania deficytu państowego na akcję kredytowania inwestycji.
Twierdzenie że można zachować obecny deficyt budżetowy i zaciągnąć dodatkowe kredyty na rozwój gospodarki to pomysł prezydenta Hollanda
i swego czasu pomysł premiera Kaczyńskiego.
Nic z tego nie wyjdzie!
jam_to ekonomista
/ 194.99.117.* / 2012-05-08 10:00
Wpompowanie miliardów w gospodarkę USA oraz Wielkiej Brytanii
nie przyniosło efektów, o których wspomina p. NOga. Oba te kraje są w recesji
recesji? PKB +2,2% czy +3% w USA nazywasz recesją?
MN4
/ 212.109.148.* / 2012-05-08 11:32
Kraje te są w recesji i będą jeszcze długo. Chwilowe dodanie paliwa (przed wyborami) poprawia wyniki, ale nie leczy gospodarki. Im więcej dołożą pieniędzy do systemu tym dłużej będą w recesji.
jam_to ekonomista
/ 194.99.117.* / 2012-05-08 12:03
recesja występuje wtedy kiedy PKB jest na minusie bodajże przez 2 kwartały z rzędu. A jeśli ostatnie wyniki to +2,2% i +3% to o czym my tutaj mówimy? Co najwyżej pewne spowolnienie ale nie recesja.
Ale oczywiście możesz mieć swoją własną teorię na pojęcie recesji to już twoja sprawa.
969
/ 95.48.126.* / 2012-05-21 10:37
myślałem że pan Noga jest bardziej rozsądny. cieszy się że jakiś socjalista będzie rozdawał pieniądze i łudzi się że to naprawi gospodarkę która sypie się właśnie przez rozdawanie pieniędzy.
jakbyś nie widział to pompowanie pieniędzy zaczęło się już w 2008 roku i kraje w których te pieniądze pompowano powpadały w recesje. a to że po latach te kraje wyszły na plus to nie jest dzięki tym stymulacjom, a POMIMO nich!
to stara keynesowska szkoła która zakłada że jak gospodarka spowalnia to trzeba w nią pompować pieniądze. idiotyzm. idiotyzm i ignorancja. już kilkaset lat temu Say sformułował prawo "podaż kreuje popyt". dlatego należałoby rozluźnić gospodarkę tak aby wzmocnić stronę podażową, ale nie, znachorzy ekonomii wciąż wieżą w popyt.
socar
/ 78.231.33.* / 2012-05-08 07:13
Zgadzam się z analizą,jedyny problem jaki może wystąpić w programie nowego prezydenta to elections legislatives 10 i 17 czerwca.Byłoby błędem sądzić ,że prawica opuściła pole walki.Pamiętajmy ,że było 52/48 z ogromną liczbą białych kartek.Założenia planu jaki przedstawił(cytując liczby) to chwiejny gmach ,który może runąć z powodu zawirowań na rynkach międzynarodowych.Wielu analityków przewiduje upadek dolara maxymalnie do końca 2014.Obecna sytuacja polityczna w Grecji to zmartwienie (ponowne) dla europy.Będzie to moim zdaniem ,jeden z ciekawszych okresów 5 letniej prezydentury we Francji od 1981 roku.