chcę być wolnym człowiekiem
/ 194.247.62.* / 2012-09-06 10:55
Nie głosowałem na PO ani na tego człowieka w szczególności.
Nie uznaję jego władzy, bo nie jest reprezentantem większości Polaków tylko ich małej grupy tj. ok 16% (frekwencja w wyborach * wynik wyborczy PO).
Skoro go nie uznaję za swojego reprezentanta (władze) to chyba mogę o nim pisać bez konsekwencji to co myślę?
Czy jeśli o kimś myślę, że jest beznadziejny a ugrupowanie do którego należy składa się w większości z kłamców i złodziei, a następnie o tym mówię, że tak myślę, to mogę być za to karany tj. za to że tak myślę i mówię to co myślę?
Czy aby przez takie prawo nie wprowadza się kontroli myślenia i nie ogranicza wolności słowa?