Forum Forum ubezpieczeńSamochodowe

Zniszczony samochód - sprawca uciekł

Zniszczony samochód - sprawca uciekł

Insejn / 89.64.28.* / 2019-12-20 04:23
Witam, chciałbym zaczerpnąć porady kogoś z doświadczeniem w tych sprawach. Tydzień temu zastałem swój samochód „mocno obity”. Rozbita tylna lewa lampa, połamany kierunkowskaz, uszkodzone dwa elementy, widoczne zarysowania i wgniecenia.

Za wycieraczka znalazłem numer rejestracji z informacja hit and run. Została wezwana policja która sprawdziła czy jest w pobliżu monitoring, wszystko spisała i w zasadzie przekierowala sprawę na komisariat. Okazało się ze auto które w nas uderzyło jest w leasingu i nie ma danych tej osoby w systemie.
Po tygodniu przemiły Pan policjant po tym jak próbowaliśmy się do niego dodzwonić przez kilka godzin, powiedział ze maja na rozpatrzenie sprawy UWAGA rok i ze oni w tym momencie zajmują się sprawami z wakacji, dodał jeszcze ze skoro nie było monitoringu to sprawca się pewnie wszystkiego wyprze i raczej nie ma szansy tu nic ugrać. Serio?

Z wytycznych które dostałem mam się zgłosić do ubezpieczalni osoby podejrzanej, tak tez jutro zrobię, ale co dalej? Czemu ta ubezpieczalnia miała by ze mną współpracować? Już raz mi powiedzieli ze skoro nie ma mandatu karnego to oni średnio coś mogą zrobić, zreszta pomagając mi narażają siebie na straty, gdzie tu logika.

Czy powinienem zgłosić się do jakiejś firmy typu cito zajmującej się takimi sprawami? Wynajął bym rzeczoznawcę ale boje się ze nic nie wskóram i stworze sobie dodatkowe koszty.

Czy mogę w takiej sytuacji naprawić lampe na swój koszt a potem mimo wszystko ubiegać się o odszkodowanie? Jest okres przedświąteczny a ja mam uziemiony samochód.

Przepraszam ze trochę chaotycznie ale pisane z telefonu. Z góry dziękuje za wszelka pomoc.

Najnowsze wpisy