Dyktatura w Syrii utrzyma się, czy nie?
Co ciekawe, nie zależy nikomu ( mam na myśli międzynarodowych graczy - Turcja, Izrael, USA , Rosja, itp)
na obaleniu dyktatury rodziny Asadów, a raczej na swoistej grze, na ukaraniu Asadów, jezeli nie zmienią swojego stosunku do Izraela, to może z nimi być , źle. Nieszczęściem narodu syryjskiego jest to, że jest pod rządami tyrańskiej dyktatury, oraz to, że jest jedynie pionkiem w rozgrywkach sił na tym terenie. Jak USA i inni osiągną zakładane cele, to społeczeństwo syryjskie zostanie opuszczone i reżim będzie miał pełne pozwolenie na "zaprowadzenie spokoju i "prawa". Ba może nawet dostana odpowiednie wsparcie chemiczne, nic tak nie działa dobrze na tłumy jak odpowiednia porcja koktajlu chemicznego.
Choć kto wie, może "demokratyzacja" Syrii, uchroni tubylców, przed radykalnym odwetem?

O tym jak wybiórczo traktowane są poszczególne "podwórka" pokazuje podwórko Libijskie i podwórko Syryjskie.