A kto broni NFZ dochodzenia na drodze sądowej zwrotu kosztów leczenia od wystawcy polisy sprawcy wypadku? Przecież KC na to pozwala. NFZ musiałby udowadniać i dokładnie rozliczać koszty a tak będą mieć na tacy x procent od każdej polisy i w dodatku pewnie będą to pieniądze, które zginą w budżecie ministerstwa zdrowia.

I to jest właśnie ta "dobra zmiana". To zaczyna być naprawdę chore bo życie jest coraz droższe i coraz mniej można kupić realnie przez właśnie takich "fachowców" jacy są w rządzie. Nie dość że będziemy dopłacać do frankowiczów, którzy znów będą się śmiać z frajerów którzy pobrali kredyty w złotówkach to jeszcze zapłacimy więcej w sklepach za artykuły pierwszej potrzeby, a także jeszcze mniej osób pójdzie na własne 4 kąty bo kredyty pójdą do góry. Na koniec oczywiście perełka PIS czyli 500 plus gdzie znowu osoby pracujące będą musiały utrzymywać patologię, która ich kosztem będzie mnożyć się. Do tego wszystkiego podniesienie cen OC oznacza, że nie tylko pracodawcy, ale i my zwykli obywatele odczujemy to.

Czas zrozumieć, że dobrobyt pochodzi z pracy i trzeba przestać okradać ludzi z ich zarobionych pieniędzy. Gdyby nagle zlikwidować te wszystkie bzdurne podatki okazałoby się, że przeciętna rodzina by miała o 1500 lub nawet więcej pieniędzy co miesiąc do dyspozycji. To by była realna pomoc i dostali by ją te osoby, które pracują, a nie krętacze.

"Panowie, co by tu jeszcze spier****ić?"

No kur.... już teraz młody kierowca musi płacić polisę za 1.0 w wysokości miesięcznej pensji. Skąd te mongoloidy biorą te pomysły?