brydzia
/ 2008-02-18 11:36
/
10-sięciotysiącznik na forum
Jedno jest pewne - wypełniła się wielomiesięczna formacja RGR, którą dostrzec można na amerykańskim indeksie S&P 500. Prognozowała ona spadek indeksu przynajmniej do 1.250 pkt. - spadł w czasie sesji do 1.270 pkt. Czy to już wyczerpuje zakres spadków? Niestety, ostatnie 3 tygodnie nie przyniosły odpowiedzi na to pytanie. Jak na razie możemy mówić jedynie o ruchu powrotnym w kierunku linii szyi formacji RGR (poziom 1.407 pkt.). Najczęściej po takim wzroście rynek powraca znowu do spadków i to właśnie jest niebezpieczne. Za wzrostem indeksów przemawia skumulowanie czynników mających pomóc gospodarce (stopy procentowe, plany administracji), a za spadkiem coraz większe prawdopodobieństwo recesji w USA (przypominam, że technicznie recesja to dwa spadki kwartalnego PKB).
Na WIG i WIG20 na razie obowiązują jednak sygnały kupna, ale struktura zwyżki (wzrost, spadek wzrost) sygnalizuje, że mamy do czynienia z normalnym dla rynku niedźwiedzia ruchem powrotnym. Przypominam, że linia szyi rozległego podwójnego szczytu jest bardzo wysoko - 3.330 pkt., a dopiero powrót nad ten poziom anulowałby tę złowróżbną formację. Gdybyśmy byli już w kwietniu to powiedziałbym, że indeksy będą rosły, bo przekonanie o znacznej poprawie sytuacji w drugim półroczu musi znaleźć wcześniej odbicie w zachowaniu giełdowych indeksów. Do wiosny jednak pozostało trochę czasu, a to, co się działo w czasie ostatnich 3 tygodni zdecydowanie nie zachęca do kupna akcji. W tej sytuacji, mimo sygnałów kupna, nie należy zbyt mocno i na dłużej się w rynek angażować. W poniedziałek mamy jednak szansę na wzrosty indeksów. Jeśli na rynkach europejskich pojawi się chęć odreagowania piątkowych spadków (powinna, bo w USA zakończenie nie było tak złe jak się tego obawiano, sesji dzisiaj nie ma, a w środę rynki czekają na dobre dane o inflacji) to byki będą miały bardzo ułatwione zadanie.
06:28, piotr.kuczynski