Błędy zostały popełnione, ale trzeba je naprawiać, a nie wszystko burzyć.

No właśnie, błędy popełnione przez poprzednie rządy będą sukcesywnie poprawiane. Tym bardziej ,że znaczna większość społeczeństwa chce tego. Nikt niczego nie burzy. Po prostu przywraca się poprawność funkcjonowania placówek edukacyjnych, jednocześnie likwidują to co nie sprawdziło się w przeszłości.

Towarzysz Broniarz atakuje
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Moja córka właśnie kończy gimnazjum i powiem krótko dla mnie i mojego dziecka nie była to strata czasu. Przede wszystkim u niej podstawówka się nie sprawdziła. Nie zżyła się z dziecmi, wrecz nie chciała słyszeć o tym aby isc do rejonowego gimnazjum. w nowej szkole zaczynał od zera bez przyklejonej łatki. Druga sprawa chyba najważniejsza. Gimnazja w przeciwieństiwe do podstawówek są profilowane!!!. każdy rodzic który chce dobrze dla swojego dziecka powinien mieć to na uwadze. Moja córka chodzi do klasy humanistycznej z rozszerzonym językiem obcym ( 6 godzin języka w tygodniu za darmo). To samo dotyczy klas ścisłych. Ludzie zastanówcie się na co chcecie się zgodzić. Nasza młodzież nie będzie grzeczniejsza od tego że będzie wszkole 8 lat. Jeśli są takie problemy z zachowaniem to tymbardziej trzeba się skupić tylko na tych dzieciakach a nie mieć ich obok 7 latków . Kto nad tym zapanuje. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłyby zmniejszenie ilości klas do maksymalnie 15 osób wtedy nauczyciel byłby wstanie sobie poradzić z grupą rozwydrzonych nastolatków, ale dołącznie ich do dzieci 7-10 do jest strzał w kolano.

Stopniowe wygaszanie Gimnazjow to wlasnie naprawa a nie burzenie. Gimnazja zostaly wprowadzone przez ludzi nie majacych pojecia o pedagogice, psychologi i rozwoju psychicznym czlowieka. Ich jedynym argumentem za bylo "bo przed wojna byly". Po wygaszeniu nalezy dokonac rzetelnego przegladu programow nauczania i zmodyfikowac je aby staly sie aktualne i przystawaly do obecnych warunkow.

Gdy moj syn konczyl gimnazjum (z bardzo dobrymi wynikami) ja bylam przekonana ze to strata czasu i niepotrzebne zamieszanie - oddzielanie grup uczniow i ciagle ich mieszanie. Co do programow np. z historii, w szkole podstawowej i gimnazjum zaczynali od starozytnosci, tylko szli w przyspieszonym tempie. Z reszta podobnie. Zamiast jak bylo wczesniej poswiecic wiecej czasu w ramach szkoly podstawowej. Glupie te gimnazja, dzieciaki sie nie asymiluja, bo co zaczna to juz koncza. Tylko wiecej kasy dla wiekszej ilosci dyrektorow.

Gimnazja są źle postrzegane bo są w nich dzieci w najtrudniejszym wieku. Po zmianie będzie się działo to samo co teraz ale będą na to patrzeć najmłodsze dzieci. Powinno się zreformować nauczycieli aby nauczyli sobie radzić z trudnym wiekiem uczniów a nie wydawać miliardy aby to samo inaczej nazwać.

Czy Wy zwolennicy powrotu 8 klas podstawówki zdajecie sobie w ogóle sprawę ze skutków takiej reformy? Po wielu latach funkcjonowania gimnazjów szkoły w końcu zostały przystosowane do wieku uczniów a tu nagle wszystko będzie odkręcane? W końcu w podstawówkach są małe kibelki, małe ławki i krzesełka a Wy chcecie tam wpuścić gimnazjalistów? Czy może 7 latki mają korzystać z urządzeń przystosowanych dla dzieci w wieku gimnazjalnym? Nie wiem, który system jest lepszy a który gorszy ale wiem, że wraz ze zmianą jednego na drugi nie pójdą gigantyczne pieniądze na ponowne przystosowanie szkół do wieku dzieci i ucierpią na tym tylko nasze pociechy.

Banda złodziei w szoku.