Panu Zuber jest jak chorągiewka. Jak pracował w TMS, to twierdził w rozmowie telefonicznej ze mną, że przyjęcie euro przez Polskę jest wysoce dla nas niekorzystne, potwierdzając mój tok muślenia, natomiast w mediach twierdził zgoła co innego. Będąc doradcą premiera Marcieńkiewicza jednoznacznie nie mógł się wypowiedzieć, czy jest za, czy przeciw euro w Polsce. Teraz wydaje się, że jest za. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dobrze, że już premierow Kaczyńskiemu nie doradza. Ja oczywiście jestem przeciwko wprowadzeniu euro do Polski. Spodziewał się bardziej negatywnych skutków wprowadzenia euro niż jest to np. we Włoszech. Zostanie naruszona fundamentalna sprawa suwerenności naszego kraju, na którą składa się: niezależna polityka zagraniczna, niezależna polityka wewnętrzna i własna waluta. Pozdrawiam.

To jak Pan Panie Zuber doradzał premierowi Marcinkiewiczowi?