Tak Polacy uciekają, żeby choć na chwilę odpocząć od wyzysku, stresu i bezsenności - każdy chce się zająć swoim domem i rodziną. Straszne, gość remontował mieszkanie na L4 - to "straszne zło", że zajmuje się własnym domem i rodziną?! Kiedy mam takie rzeczy robić, jak pracuję od rana do wieczora, jeszcze zakupy, odebrać dziecko ze żłobka, praca wymaga samodokształcania (firma nie funduje żadnych kursów, ale wymaga) a spać też trzeba. Urlopu dawać nie chcą (leją na kodeks pracy), to jakie mam wyjście?!