Niezalezny Audytor
/ 185.80.162.* / 2015-09-17 08:25
Pisałem o tym nie raz. "Ekonomiczny GURU" Platformy, niejaki Leszek Balcerowicz w latach 90-tych likwidował przedsiębiorstwa, które mogły przynosić zyski i miały całkiem przyzwoite jakościowo produkty. Ale kopalń, które żyły, żyją i - jak wygląda - żyć nie mogą bez państwowej dotacji, jakoś nie miał odwagi zlikwidować. Tak jak i zrobić porządku na PKP - wiecznym kliencie państwowych dotacji. Pora zatem postawić sprawę jasno - jeśli górnikom z kopalni "Brzeszcze" nie podoba się, że będą pracować za jakieś 4 tysiące "na rękę" a my wszyscy, wyższą ceną za prąd, zapłacimy im za pracę, to należy taką kopalnię zamknąć a węgiel do elektrowni kupić gdziekolwiek indziej.
Może takie wiadro zimnej wody na wylanej na górnicze "łby" ostudzi nieco płacowe apetyty w innych kopalniach.