Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Związkowcy zarobią na podniesieniu wieku emerytalnego

Związkowcy zarobią na podniesieniu wieku emerytalnego

Wyświetlaj:
wojd / 84.10.77.* / 2012-03-27 23:23
Trudno jest znaleźć taki drugi kraj, w ktorym tak sprawnie rozwalono wielkie zaklady pracy będace matecznikami zwiazków zawodowych. Trudno jest również znaleźć kraj, w którym wyborcy byli by tak okłamywani przez władzę. Tzw. reforma emerytalna dlatego jest tak usilnie przepychana przez Rostowskiego (bo to on faktycznie jest beneficjentem tej operacji) ze wzgledu na oszczędnosci, które pojawią sie co 3 mce w budżecie państwa. Kolejni niedoszli emeryci zostana w pracy a w budżecie pojawią sie cykliczne gigantyczne oszczędnosci, ktorych państwo im nie wypłaci. Następnie te oszczednosci zostana przeżarte przez rozbudowana do monstrualnych rozmiarów administracje. Tak to dziala, panie Redaktorze.
ppo / 195.245.224.* / 2012-03-27 18:39
Powinni zarabiać jeszcze więcej ,bo działają w imieniu większości ludzi uczciwie pracujących,prawda jest taka ,że poza związkami nikt nie upomni się o prawa zwykłych ludzi,ten rząd dba tylko o kieszenie kolesiów i tam się dopiero zarabia w milionach!!!!!!!
Bernard+ / 188.117.142.* / 2012-03-27 16:14
Przypomnę dane GUS i Eurostatu za 2008 rok Polskę utrzymywało tylko 4,5 miliona pracowników dochodowych przedsiębiorstw. na szczęście w 2011 roku było to już 5,2 miliona. w 2008 roku jeden milion Polaków pracował w przedsiębiorstwach deficytowych w 2011 roku pracowników przedsiębiorstw deficytowych było 680tys. Reszta Polaków pracuje w sferze budżetowej oraz w niewytwarzającej żadnego nowego dobra sferze finansów i ubezpieczeń, czyli jest utrzymywana tak jak emeryci i renciści oraz bezrobotni również przez te od 4,5 do 5,2 miliona pracujących i wytwarzających dochód, z którego żyje cały Polski naród. Dla porównania w Holandii ,która ma 4 razy większy dochód na głowę mieszkańca niż Polska pracuje 73% Holendrów między 18 a 65 rokiem życia w Polsce w tym samym przedziale wiekowym w 2008 roku pracowało tylko 43% Polaków w 2010 roku 46%. W Polsce zatrudnienie w sferze poza przedsiębiorstwami czyli w budżetówce, finansach i ubezpieczeniach jest wyższe niż w sferze przedsiębiorstw w stosunku 5 do 4 w Holandii jest odwrotnie jak 1 do 3. To z powodu zakonserwowanej przez prawo patologicznej struktury społecznej i zawodowej, która jak dinozaur o 20 lat przeżyła PRL jesteśmy jednym z 5-ciu najbiedniejszych krajów w Unii Europejskiej. Na jednego Polaka mieliśmy w 2008 roku PKB wynoszące tylko 54% średniego dla całej UE a np. Czesi mieli 80% a Hiszpania miała 160%. Szwecja miała PKB per capita wynoszące 422% polskiego PKB na głowe mieszkańca. Jeżeli w 2009 roku Polakom PKB wzrosło aż o 1,7% to mieliśmy 55,7% średniej UE z 2008 roku a jeżeli by Czechom PKB zmalało nawet o 10% to jeszcze będą mieli 70% średniego PKB per capita z roku 2008. za 2010 rok mamy PKB na głowe mieszkanca na poziomie 56% średniego w UE. Ale Czesi nie mają takich silnych związków zawodowych w przedsiębiorstwach państwowych, których zostało im mniej niż nam Polakom, więc nie muszą do nich dopłacać - za to mają silne ale odpowiedzialne związki zawodowe w fabrykach, które zostały sprzedane zagranicznym inwestorom. zagraniczni inwestorzy musieli zainwestować w czechach ogromne jak na ten mały kraj pieniądze w firmy, któe im sprzedano Np. w dawne zakłady budowy autobusów KAROSSA obecnie IRISBUS zostały rozbudowane o 200%. Tam 2500 pracowników rocznie produkuje i sprzedaje z zyskiem na całą Europę 2500 autobusów. Mają duży zysk i związki skutecznie walczą o to aby odpowiednia część zysku została wypłacona pracownikom i odpowiednio wysoka część zysku została w fabryce zainwestowana a nie wywieziona za granicę. Ale nie sprzeciwiają się żadnym działaniom zarządów fabryk, które prowadzą do wzrostu wydajności do poprawy jakości i do obniżenia kosztów. Walka jest o podział wypracowanych zysków a nie o pokrywanie strat przez kogoś z poza zakładów. A w Polsce silne związki są w sferze budżetowej aby nic od siebie społeczeństwu nie dającym armiom niepotrzebnych pracowników wywalczyć większe płace i przywileje. Przywileje niszczą naszą gospodarkę i osłabiają zbiorową wydajność narodu jak liberum veto zniszczyło Rzeczpospolitą szlachecką. My teraz mamy armię składającą się z większej ilości urzędników wojskowych niż żołnierzy zdolnych do walki w obronie kraju. Nie mamy również wyszkolonych rezerwistów, którzy mogliby zostać powołani do wojska w razie konieczności mobilizacji, nie mamy nowoczesnej obrony przeciwrakietowej. Polska znów stoi słabością rządów, zawodowej skorumpowanej klasy politycznej wybieranej przez kasty urzędniczo związkowe. Zawodowa kasta polityczna ustępuje przed naciskami pracowników budżetowych i związkowców z przedsiębiorstw państwowych zadłużając kraj i naród, aby tylko zachować dobrze opłacane miejsca w ławach i na stołkach w sejmie rządzie i senacie. Teraz kasy brakuje nie można juz więcej pożyczac bo wierzyciele z UE chca wreszcie odzyskać pożyczane pieniądze więc wymyślono powyższenie poprzeczki na dożycie emerytury. Wiadomo między 65 a 67 lat nie będzie się wypłącac emerytur a dodatkowo 20% mężczyzn umrze, więc pieniądze zostaną dla uprzywilejowanych emerytów 35 letnich 40 i 50 letnich!.
jan-ru / 89.228.182.* / 2012-03-27 18:06
Zapomniałeś w tej nienawiści do związków zawodowych napisać o pracodawcach nie płacących pełnych wypłat ,składek zdrowotnych czy emerytalnych,płacących za to z "kamizeli" w imię idei że nasz państwo oszukuje to i my oszukujmy państwo.Pewnie jesteś po tej stronie i nie podawaj przykładów obcych państw bo płaca pracownicza i jej pochodne są tam świętością.Chociaż ZZ nie są święte w swoich politycznych ciągotkach.
~~lehu / 93.181.130.* / 2012-03-27 12:53
Związki Zawodowe to spuścizna czasów PRL-u. Ciekawe ile jest związków w takim KGHM gdyby był jeden to OK a nie każdy chce mieć swój. W każdej umowie nowo zawieranej winien być zapis, że w przypadku wstąpienia do związków następuje rozwiązanie umowy. Związkowcy chronią sami siebie przynajmniej w tych firmach gdzie udział ma Skarb Państwa. Szkoda bo zmarnowaliśmy ponad 20 lat wolności. Nie można reform przeprowadzić- spróbuj deputat węglowy zlikwidować dla pracowników PKP albo 15 zabrać górnikom już nie wspomnę o 14. Co by się działo gdyby teraz to wszystko pozabierać i każdy otrzymuje za bycie w pracy godziwe wynagrodzenie - różnice w statusie mogły by się zmienić. Jedna grupa jest faworyzowana bo wyjdzie i będzie palić opony...Dziwny kraj by siłą wymuszać brak reform
pomo dore / 2012-03-27 14:04 / Tysiącznik na forum
gdyby nie związki zawodowe i Marks ze swoimi ideami( ogólnie posranymi ale pożytecznymmi) to do tej pory z*************** przy maszynach 7 dni w tygodniu tak jak i wszystkie twoje małoletnie dzieci. Obejrzyj sobie "Ziemie obiecaną"- tak by to wyglądało. Krwiożerczy kapitalisci "poluzowali smycz" w obawie przed gniewem mas pracujących i rewolucją która skończyłaby sie dla nich ( kapitalistów) na latarniach
(@) / 89.79.218.* / 2012-03-27 13:18

Ciekawe ile jest związków w takim KGHM gdyby był jeden to OK

Jeden związek zawodowy był w PRL-u (CRZZ)
i czym się to skończyło to każdy wie.
jogibubu / 178.180.189.* / 2012-03-27 12:15
tylko zwiazki moga sie oprzec temu oszustowi Pinokio bo resztato majtki,a redaktorek niech pisze o zarobkach darmozjdow politykow
Oszolomowaty / 193.110.130.* / 2012-03-27 12:02
Skad takich chloptysiów Money znajduje. Moze pan redaktorek opisalby np. przyklady sily i dzialanosci zwiazkow w Danii, GB czy chocby USA. Widocznie w Money wystarczy dobrze lizac tylek rzadowi aby byc dobrze oplacanym.
Pilsener / 2012-03-27 12:01 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"w społeczeństwie funkcjonuje stereotyp związkowca załatwiacza, kombinatora i pieniacza" - polemizowałbym, to nie stereotyp tylko fakt.

Ta

Pilsener / 2012-03-27 11:58 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Margaret Thatcher już dawno ostrzegała, czym będzie groziło przejęcie władzy w PRL przez radykalny odłam PZPR - "Solidarność", jako jedna z nielicznych polityków wykazała się proroczą wręcz dalekowzrocznością.

Ale polityków takiego formatu już nie ma i pewnie nie będzie, politycy, dla których liczy się dobro kraju i ogółu a nie interes jakiejś grupy są skazani na wymarcie, jak dinozaury.
bsf / 46.45.103.* / 2012-03-27 09:34
Związki zawodowe zawaliły jeden problem pt "płaca minimalna" gdyby Polak miał ustawowo zagwarantowaną płacę minimalną w wysokości średniej w Unii Europejskiej dziś nie byłoby problemu EMERYTUR.
Wtedy można by było POwiedzieć,że paliwo, chleb, cukier, jabłka i jaja są tanie a nie ciągle POsługiwać się kłamstwami i manipulacją.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx / 82.177.194.* / 2012-03-27 09:25
działacz związkowy = pasożyt. Wszystko w temacie. Zwiazki bronia jedynie intersów związków i nikogo innego. Jak będe miał takie pensje jak ci "działacze" to tez bym ich bronił :)
kumpelstacha / 109.243.206.* / 2012-03-27 09:14
chlopak i tak ma byc bo w innym wypadku prywaciarza by sie w baniach popiepszylo
jshdj / 31.61.181.* / 2012-03-27 09:10
Znowu pojawił się ten naganiacz spekulantów GPW, teraz dla zniwelowania swojej porażki przerzucił się na inny temat.
v1 / 89.76.219.* / 2012-03-27 08:45
Czas przejścia na emeryturę powinien być wyborem pracownika a nie kombinatorstwem władzy gdy jej kasy brakuje

Najnowsze wpisy