Co zrobić aby uzdrowić finanse publiczne? To bardzo proste ograniczyć wydatki i zwiększyć wpływy. Czyli w skrócie zabrać obywatelom kasę. Konkretnie 40 mld złotych. Pierwsza droga: podnosimy podatki na pierwszy ogień
VAT do 25 % dalej tniemy ulgi w PIT (ulga na dzieci + ulga na internet) podwyższamy składki dla ZUS reformujemy KRUS. Druga droga tniemy wydatki.Zabieramy przywileje dla mundurowych, brak podwyżek sfery budżetowej, zwolnienia w administracji, cięcia w budowie dróg szpitali itp. Teraz największa sztuka dla rządzących to tak sprzedać zabranie pieniędzy ludziom aby jeszcze chcieli na nich głosować. Niestety cudów nie ma.
Jest trzecia droga ale bardzo ryzykowna. To znaczy tak ograniczyć wydatki aby dzięki wzrostowi gospodarczemu w pewnym momencie wpływy same wzrosną i z czasem zniwelują deficyt. I taką właśnie drogę forsuje obecny rząd. Tnie wydatki ale nie za ostro aby nie stłumić wzrostu gospodarczego. Próbuje zatrzymać wzrost niektórych wydatków i jeśli mu się to uda to wpływy będą rosły szybciej niż wydatki. Co w pewnym momencie spowoduje zniknięcie deficytu.