Bernard+
/ 83.22.91.* / 2009-08-03 19:33
„Consuetudo est altera natura”. Przyzwyczajenie jest drugą naturą. Powiedział Cyceron (Marcus Tullius Cicero, 106 - 43 p.n.e.) i nic się od jego czasów nie zmieniło. Polacy po 40 latach przyzwyczajania się, że oszukiwanie i okradanie „komunistycznej” władzy, to działanie patriotyczne, do dziś mimo 20 lat wolności politycznej nie odróżniają kradzieży od zaradności. Bo wokół widzą jak prawo stanowione przez nieuczciwych polityków stale ich okrada. A tymczasem przekraczanie kolejnych granic moralnych przebiega zawsze tak samo, bo: Najpierw nieposłuszeństwo, potem bratobójstwo - to jest cała historia świata. Według Léona Bloy.
Polscy politycy chcą, aby ludzie szanowali nieuczciwe złodziejskie prawo, które pracowitym i uczciwie płacącym podatki Polakom zabiera a pasożytom społecznym zdemoralizowanym przez PRL i siłą wymuszającym na przedstawicielach władzy coraz to nowe przywileje daje?
I tak skoro ze składek wszystkich przymusowo ubezpieczonych pokrywane są wypłaty świadczeń ubezpieczeniowych, dla tych, którzy złożą o te świadczenia wniosek poparty tylko dokumentem mówiącym, że zaszło zdarzenie, za które należy się wypłata zasiłku czy renty to zawsze znajdzie się ktoś, kto słusznie zauważy, że nie opłaca się cały rok pracować i być zdrowym, bo za to otrzyma się wynagrodzenie pomniejszone o potrącone składki i podatki. O wiele bardziej opłaca się „pójść na chorobowe” i wysłać do pracodawcy i ZUS wniosek o zasiłek a w tym czasie pracować bez dokumentowania tego faktu dla ZUS i Urzędu Skarbowego lub odpoczywać albo uczyć się języka obcego przed wyjazdem na emigrację. A jest to możliwe gdyż proporcje pomiędzy korzyścią z oszustwa i stratami w razie wykrycia oszustwa są jednoznacznie po stronie oszustwa. Na oszukiwaniu ZUS i US korzysta zarówno pracownik jak i pracodawca oraz lekarz wystawiający zaświadczenie o niezdolności do pracy. Traci społeczeństwo, jako całość a konkretnie tracą Ci pracownicy i pracodawcy, którzy są uczciwi i płacą regularnie podatki i składki. Jeżeli kłamstwo polityczne, strajki i demonstracje z użyciem niebezpiecznych narzędzi doprowadziły do tego, że duże grupy społeczne mają dziś prawo do okradania reszty społeczeństwa przez wystrajkowane, ale niewypracowane wysokie płace i wyższe oraz wcześniejsze emerytury, chociaż nie zapłaciły kilkadziesiąt miliardów należnych składek, i doprowadziły do bankructwa swoje zakłady zbudowane za pieniądze całego narodu, bo politycy nieuczciwie trzymający się swoich dochodowych stołków dokonali umorzenia niezapłaconych podatków i składek i uchwalili dla tych, których się bali, prawo do okradania reszty społeczeństwa. Tym samym wspólna nieuczciwość związkowców i pracowników nierentownych zakładów państwowych oraz polityków doprowadziła do ogromnego dziejącego się stale wielomiliardowego okradania reszty pracujących płatników i podatników z wpłaconych do ZUS i budżetu podatków. Cóż, więc się dziwić, że ta okradziona i nadal okradana zgodnie z nieuczciwym złodziejskim prawem część Polaków, którzy muszą pracować i płacić składki i podatki do 60 i 65 roku życia a otrzymają za 40 – 45 lat płacenia składek i podatków mniejsze emerytury niż Ci Polacy, którzy mało pracowali, zaledwie 20 lub 25 lat i wypracowywali tylko straty do pokrywania przez innych, nie płacili składek a od 43 lub 55 roku życia żyją sobie wygodnie i mają emerytury wyższe od przeciętnych na koszt obecnie pracujących za niższe wynagrodzenia Polaków. Więc dziś pracujący Polacy w sporym procencie nie uważają swojej „zaradności” za kradzież a jedynie za przeciwdziałanie dalszemu większemu okradaniu. Jeżeli obiecano nam Polakom urodzonym po 31.12.1948 roku, że składki emerytalne w OFE będą naszą własnością i nasi bliscy będą jedzie dziedziczyć a po 10 latach istnienia tego systemu władza mówi, że te pieniądze nie są nasze tylko tak samo państwowe jak w ZUS to nie dziwcie się, więc wy kłamliwi politycy i urzędnicy, że kto sieje niesprawiedliwość stanowiąc prawo i kto stanowiąc prawo kłamliwie je uzasadnia ten zbiera burzę społecznego niezadowolenia i społecznego przyzwolenia na okradanie nieuczciwie zarządzanego państwa. Rośnie już, bowiem przekonanie, że ukrywanie dochodów przed ZUS i Urzędem Skarbowym RP to czyn patriotyczny, bo im niej Polacy oddadzą w ręce polityków i urzędników swoich pieniędzy tym mniej pracy Polaków, będzie zmarnowane i tym lepszy będzie stan polskiej gospodarki. Jest to efekt ciągłego od 20 lat istnienia i odkładania problemu deficytu budżetowego przy nadmiernej redystrybucji dochodu narodowego przez budżet centralny a „problemy polityczne są jak ser camembert:, gdy odkłada się je na dłużej, to zaczynają cuchnąć i rozłażą się.” Powiedział już dawno Edgar Faure.
Jeżeli ZUS zorientował się, że jest wyłudzane dużo pieniędzy na zasiłki chorobowe a przeciętny okres pobierania zasiłku chorobowego w 2009 roku wg oficjalnych danych statystycznych ZUS wyniósł 14 dni to na ile razy więcej kradzeni zostali pracodawc