"Polacy są coraz bardziej chorzy" a co to takie dziwne ? przy takiej , sory za wyrażenie, służbie zdrowia?

Z wiejskiej te nieroby biorą najwięcej zwolnień lekarskich ,spójrzcie na woj. Mazowieckie ,nieroby ,lewusy do pracy !!!!

I dochodzi do sytuacji, kiedy taki chory delikwent przychodzi do pracy, smarka, kicha i zaraża wszystkich współpracowników :(

A jaka grupa zawodowa najczęściej przebywa na zwolnieniu chorobowym? Ja na stówę typuję zacne grono pedagogiczne /tam w dosłowny sposób jest traktowane przysłowie "paluszek i główka to szkolna wymówka"/

Pracowałem rok temu w ogromnej fabryce zatrudniającej ponad 3tys osób. Przepracowałem tam 2 lata jako automatyk później zrezygnowałem bo miałem lepszą propozycję. Praca na 4 brygady a od połowy czerwca jak zaczęły się urlopy do połowy września praca po 12h bo ktoś z chłopaków ciągle na urlopie. Płacili wszystko jak prawo nakazuje - gorzej było z czasem pracy. Najchętniej jakbyś przyniósł śpiwór i w ogóle do domu nie odjeżdżał bo byłeś potrzebny bo maszyny bo produkcja. Upały a ty po 12h na hali gdzie maszyny wytwarzają ciepło. Ludzie z produkcji jak nie wytrzymywali brali L4 i to ze 2tyg. no to wtedy 2ch kolegów po 12h za kolegę z L4. U nas też jak już któryś miał dosyć brał L4 i też ze 2 tyg. i chodziłeś po 12h. Bardzo dziwna polityka tam była . Jak z powodu urlopu czy choroby czy z innego też powodu kogoś nie było to 2ch zastępowało po 12h. Koszmar- oszczędzali na zatrudnianiu. Zima też nie była lepsza . L4 za L4 grypy itp . Raz jeden jak kolega wziął chorobowe 2 miesiące to też ciągle po 12h - czasem było tak że przychodziłeś do pracy od 18 do 6 i słyszałeś że kolega kolejny wziął L4 i już 3ch jest na zwolnieniu więc dziś jesteś od 18 do 6 jutro od 14 do 22 a później na rano od 6 do 18. Rozdrażniło mnie takie coś i zwróciłem uwagę to koledzy mi powiedzieli - Co zrobisz? Nic nie zrobisz i tak oni zrobią jak będą chcieli. Powiedziałem im że jak tak będą myśleć i narzekać tylko przy kawie to zdrowia im życzę. Niestety tak jest w wielu firmach. Co mają powiedzieć te biedaki na śmieciówkach co im urlop nie przysługuje i pracują non stop powiedzmy przez 2 miesiące bez dnia odpoczynku bo okres wzmożonych zamówień???? Obudźmy się w końcu bo jesteśmy traktowani jak nabyte maszyny. Pracodawca nie rozumie że człowiek pracujący od 6 do 18tej jest niewydajny a jeszcze błędów narobi... L4 to często jedyna droga żeby odsapnąć. Niemcy Francuzi czy inni Holendrzy nie mają takich problemów.

Dłuższe zwolnienie bo nie ma pracy. Zauważcie, że najdłuższe są w tych województwach gdzie jest największe bezrobocie. Nie ma co zwalać na ZUS. Winna jest polityka rządu i brak ochrony pracownika. A choroba zawsze się znajdzie i kilka miesięcy można jeszcze przeżyć na chorobowym. Później jużtylko dno.

Pijackie renty, pijackie zwolnienia, 80% Polaków jest alkoholikami. Kiedy wreszcie ZUS Się opamięta.Teraz dochodzą dopalacze a jak naprawdę jestem chora - zwolnienia nie otrzymuję.