KP przewiduje tu okres dwutygodniowy, a więc kończący się w sobotę, a więc w Pana przypadku kończyłby się tak jak napisałem 18 stycznia.
Z kolei zgodnie z umową zakończenie przypadłoby 13 stycznia. Jeśli to Panu pasuje- nic nie trzeba z tym robić. Jednak co do zasady służy Panu prawo do żądania, aby umowa rozwiązała się kodeksowo, a w razie odmowy pracodawcy- pozew do sądu pracy. Tyle, że ten kodeksowy termin powinien był wynikać już z wypowiedzenia. Składając 14 dniowe potwierdził Pan swój brak zastrzeżeń, trzeba by teraz podnosić kwestię złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu itd.
Oczywiście jest zawsze droga polubowna tj. porozumienie stron, o ile pracodawca zgodzi się na wycofanie pierwotnego wypowiedzenia.
Chodzi o taką kwestię:
wyrok SN z 29 października 2007 r., II PK 56/07, OSNP z 2008 r. nr 23 – 24, poz. 350