Forum Polityka, aktualnościKraj

Zwolnienie z pracy za post na Facebooku. Możliwe w Polsce?

Zwolnienie z pracy za post na Facebooku. Możliwe w Polsce?

Wyświetlaj:
Kasia718 / 89.228.11.* / 2013-06-17 12:05
Mnie też zwolnili z pracy jakiś czas temu za nie wykonywanie poleceń służbowych do których należało rozreklamowanie firmy na Facebooku i to podpisując się imieniem i nazwiskiem, żeby wszyscy wiedzieli że tam pracuję. Nie powiem, nie uśmiechało mi się to, więc założyłam inny profil, niby ze swoimi danymi ale bez moich znajomych i reklamowałam. Niestety taka praktyka nie została zaakceptowana przez szefa, ponieważ nie byłam wiarygodna. Stwierdził, że wstydzę się firmy i w takim razie dziękuje mi za współpracę. Nie jestem z tych osób które odpuszczają, tym bardzie, że mają podstawy żeby walczyć o swoje i zadzwoniłam sobie do takiej firmy prawniczej Availo, oni działają przez telefon, nie zapłaciłam więcej niż 50 zł i dowiedziałam się wielu mądrych rzeczy od adwokata, doradził mi co i jak mam zrobić, jakie wnioski, skargi poskładać, dzięki czemu teraz ja jestem szefem a mój poprzednik szuka pracy:)
on1995 / 83.31.226.* / 2013-06-10 15:56
Pracownik przysłał pocztą 21 dni zwolnienia na kręgosłup, przesunięcie kręgów szyjnych w wyniku upadku- obowiązkowy gorset. Po dwóch dniach od daty rozpoczęcia zwolnienia na fejsie pokał piękne swoje zdjęcia z wesela kolegi na których wygnina się i skacze, okaz zdrowia.ZUS po weryfikacji potwierdził zasadność zwolnienia.....
quién sabe? / 178.36.252.* / 2013-06-10 14:15
No co,zwykła myślozbrodnia ,musi być kara surowa i w Bekannmeldungu podana. A propos, wyleciał z pracy ten pracownik z Tepsy, co na aukcję wystawił żartem swoje miejsce z pracy?
chichot dona / 188.33.60.* / 2013-06-10 13:58

W żadnym miejscu jednak nie jest tolerowane ujawnianie informacji o stosunkach wewnętrznych panujących w firmie oraz ... obrażanie i szkalowanie przełożonych lub współpracowników.

A co jeżeli to nie jest szkalowanie a jedynie prawda? Ba prawda obiektywna?
A nierzadkie to przecież zjawisko tzw. selekcji negatywnej jakie występuje w bardzo wielu firmach np. budżetowych czy wielkich korporacjach gdzie przełożeni to często idioci , kretyni lub swoisty konglomerat obu przypadłości.
W małych i średnich firmach nie mieli by szans , ale tam gdzie o pozycji decyduje urodzenie, układ , znajomości czy inne powiązania (duże korporacje i spora część sfery budżetowej) tam szef idiota wcale takim rzadkim zjawiskiem nie jest.
Co wtedy? Ano wtedy knebel na gębę ... pod pozorem urazy, obrazy czy szkalowania?
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi" tyle , że obecnie takiej cnoty tyle co na lekarstwo. Powszechnie panuje pogląd i filozofia Kalego.
Ci którzy sami czują się obrażeni bez skrupułów obrażają innych.
Czyli, za innym powiedzeniem "złodziej pierwszy krzyczy - łapaj złodzieja"!
Oczywiście moja uwaga nie tyczy spraw oczywistych czyli faktycznemu szkodzeniu firmie, zdradzanie tajemnicy handlowej czy produkcyjnej , czy ogólniej zdradzanie tajemnic i projektów firmy, tu sprawa jest w większości przypadków oczywista.

Najnowsze wpisy