2.8.Warszawa (PAP) - Zdaniem przedstawicieli Toora Poland, pomimo
dużej straty w II kwartale tego roku, sytuacja finansowa spółki
jest kontrolowana. Firma nie utraciła zdolności do obsługi długu i
spłaty zobowiązań - powiedział PAP Radosław Kuras, członek zarządu
spółki.
"Nasze zobowiązanie krótkoterminowe wynosiło na koniec czerwca
287 mln zł, a długoterminowe 113 mln zł. Mamy zdolność do obsługi
naszego długu i spłaty zobowiązań. Sytuacja jest jak najbardziej
pod kontrolą" - powiedział Kuras.
Toora Poland wykazała w drugim kwartale tego roku 39,7 mln zł
straty netto, 34,1 mln zł straty operacyjnej i 68,8 mln zł
przychodów.
Spółka w drugiej połowie lipca obniżyła prognozy na ten rok.
Przewidywane przychody ze sprzedaży wyniosą ok. 293 mln zł netto,
a nie - jak wcześniej zakładano - 430 mln zł netto. Korekty
dokonano w oparciu o zaktualizowany plan sprzedaży i redukcję
zamówień na felgi aluminiowe przez istotnego odbiorcę.
"W tym momencie mogę jedynie powiedzieć, że nie mamy w planach
przekazywania kolejnych negatywnych informacji" - powiedział
Kuras.
Spółka podjęła pierwsze działania naprawcze i zapowiada
przedstawienie w najbliższych miesiącach kompleksowego programu
naprawczego.
Kuras przyznał, że spółka popełniła błędy w zarządzaniu firmą.
Obecnie, bada przyczyny zaistniałej sytuacji.
"Przyznajemy, że zostały popełnione błędy w zarządzaniu
przedsiębiorstwem. Ich następstwem są wyniki przeprowadzonej
inwentaryzacji. Powołaliśmy komisję inwentaryzacyjną, której
zadaniem jest analiza zaistniałej sytuacji" - powiedział.
Dodał, że spółka będzie się starać, aby w II półroczu osiągnąć
rentowność na poziomie EBITDA.
"Mamy nadzieję, że samo drugie półrocze przyniesie dodatnią
rentowność na poziomie EBITDA" - powiedział Kuras.
W drugim kwartale ubiegłego roku spółka miała 3,6 mln zł zysku
netto, 4,3 mln zł zysku operacyjnego i 72,1 mln zł przychodów.
Po dwóch kwartałach tego roku strata netto Toory wyniosła 37 mln
zł, strata operacyjna 31,6 mln zł, a przychody 144,6 mln zł.
Spółka podała, że wyniki finansowe obciążyły problemy
technologiczne oraz z jakością części produkowanych felg, które
przełożyły się na poziom sprzedaży. Dodatkowo, inwestycje
prowadzone przez spółkę okazały się bardziej kosztowne i
czasochłonne niż to pierwotnie planowano.
W wyniku problemów technologicznych i jakościowych w ciągu
pierwszego półrocza Toora poniosła ok. 10,8 mln zł kosztów
związanych z wielokrotną obróbką wadliwych felg aluminiowych.
Analitycy oceniają, że w drugim półroczu spółka ma szansę
osiągnąć niewielki zysk, jednak cały rok zakończy stratą.